Sztandarowy projekt rządu Donalda Tuska „Moje boisko – Orlik 2012" znowu stał się przedmiotem zainteresowania kontrolerów. Podczas gdy CBA sprawdza, jak resort przydzielał rządowe dotacje na Orliki, swoją kontrolę w Ministerstwie Sportu i Turystyki przeprowadziła NIK. „Rz" poznała jej wyniki.
Program budowy Orlików ruszył w 2008 r. Dotychczas powstały 1803 kompleksy rekreacyjno-sportowe za ok. 2,2 mld zł. Ale już na starcie resort dopuścił się uchybień – ocenia NIK.
Kluczowe: zamiast przetargu zastosowano zamówienie z wolnej ręki. W raporcie Izby czytamy, że ówczesny minister sportu Mirosław Drzewiecki zawarł umowy „o przeniesienie autorskich praw majątkowych" z wykonawcą dwóch projektów budowlanych: boiska piłkarskiego i wielofunkcyjnego oraz budynku sanitarno-szatniowego, naruszając ustawę o zamówieniach publicznych.
Jak to wyglądało? 6 i 10 marca 2008 r. minister podpisał dwie umowy z warszawską firmą Kulczyński Architekt sp. z o.o. o przeniesienie autorskich praw majątkowych.
Dlaczego dwie, skoro Orliki składają się z boiska oraz budynku z szatnią i częścią sanitarną? „Podzielono zamówienie, by uniknąć przeprowadzenia przetargu" – czytamy w uchwale Kolegium NIK, w której odrzucono zastrzeżenia resortu do wystąpienia pokontrolnego.