Litewski sposób na polskie napisy

Wygląda na to, że litewski rząd już wie, jak zwalczać dwujęzyczne litewsko- -polskie tabliczki z nazwami ulic

Publikacja: 05.09.2012 02:52

Litewski sposób na polskie napisy

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Takie tabliczki samowolnie masowo zawieszają na swoich domach Polacy na Wileńszczyźnie. Za wojnę litewskiego rządu z polskimi tabliczkami słono będą musieli zapłacić podatnicy na całej Litwie.

Specjalna grupa robocza powołana przez premiera  Andriusa Kubiliusa proponuje nowy tryb oznakowania ulic na Litwie. Zgodnie z tymi propozycjami tablice z nazwami ulic miałyby być przytwierdzone nie na ścianach domów prywatnych, lecz na specjalnych słupach stojących na ziemi należącej do samorządów. Rząd tłumaczy, że ten pomysł jest zgodny z europejską tradycja oznakowania ulic. Zdaniem litewskich Polaków to pomysł na rozwiązanie problemu obecności polskich tabliczek na Wileńszczyźnie.

Polacy stanowiący ponad 60 proc. w rejonach podstołecznych od 20 lat domagają się, by napisy informacyjne w miejscowościach, w których stanowią zwartą społeczność, były nie tylko po litewsku, lecz także po polsku. Kolejne litewskie rządy nie chcą się na to zgodzić.

Od kilku lat wbrew zakazom Polacy w rejonach wileńskim i solecznickim samowolnie na swych prywatnych domach umieszczają tablice z nazwą ulicy w dwóch językach. Powołują się na Europejską Kartę Samorządową, którą Litwa podpisała i ratyfikowała. Karta zakłada, że mniejszości narodowe mają prawo do napisów informacyjnych w swoich językach tam, gdzie stanowią zwartą społeczność. Jest to jednak sprzeczne z litewską ustawą o języku państwowym, więc Litewska Inspekcja Językowa i sądy systematycznie karzą grzywnami dyrektorów administracji samorządów rejonów wileńskiego i solecznickiego za to, że samorządy zdominowane przez Polaków nie usuwają polskich tabliczek. Jak nam tłumaczy Lucyna Kotłowska z samorządu rejonu wileńskiego, bez pozwolenia właścicieli nikt nie ma prawa ich zdjąć.

Paweł Nowikiewicz, prawnik Europejskiej Fundacji Praw Człowieka w Wilnie, jest przekonany, że jeśli rządowe rozporządzenie wejdzie w życie, to i tak będzie możliwość zostawienia na prywatnych budynkach tabliczki po polsku.

– Powstaje więc pytanie, czy ktoś może zabronić, aby obok numeru domu pozostała informacyjna tabliczka z nazwą ulicy po polsku. Poza tym, jeśli rząd będzie bardzo chciał usunąć tabliczki z nazwami ulic z domów prywatnych, to będzie musiał zapłacić za przemalowanie wszystkich prywatnych domów na Litwie. Bo przecież po zdjęciu tabliczki kolor ściany w tym miejscu będzie inny niż reszta budynku i właściciele domów drogą sądową będą mogli domagać się przemalowania – uważa prawnik.

Korespondencja z Wilna

Takie tabliczki samowolnie masowo zawieszają na swoich domach Polacy na Wileńszczyźnie. Za wojnę litewskiego rządu z polskimi tabliczkami słono będą musieli zapłacić podatnicy na całej Litwie.

Specjalna grupa robocza powołana przez premiera  Andriusa Kubiliusa proponuje nowy tryb oznakowania ulic na Litwie. Zgodnie z tymi propozycjami tablice z nazwami ulic miałyby być przytwierdzone nie na ścianach domów prywatnych, lecz na specjalnych słupach stojących na ziemi należącej do samorządów. Rząd tłumaczy, że ten pomysł jest zgodny z europejską tradycja oznakowania ulic. Zdaniem litewskich Polaków to pomysł na rozwiązanie problemu obecności polskich tabliczek na Wileńszczyźnie.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!