Do tragedii dosżło dzisiaj o godz. 8.30 na pętli na warszawskim Bródnie. Wyjechał stamtąd autobus linii 114 kierowany przez 55 - letniego szofera.
Nagle pojazd uderzył w znak drogowy. Kierowca zdołał zatrzymać pojazd i wysiąść z niego, ale chwilę potem stracił przytomność i zmarł. - Mamy do czynienia ze śmiercią z przyczyn naturalnych - mówi rp.pl. Robert Szumiata, ze stołecznej policji.
Okoliczności zdarzenia bada policja. Autobus należący do jednego z ajentów ZTM.