Wkrótce kolejna debata o Smoleńsku

W cieniu sporów o kształt konferencji naukowej PAN trwają przygotowania do drugiego sympozjum o wydarzeniach 10 kwietnia 2010 r. Udział wezmą w nim m.in. eksperci kojarzeni z PiS.

Publikacja: 01.10.2013 04:26

Wkrótce kolejna debata o Smoleńsku

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kuba Kamiński

Konferencja, która odbędzie się w Warszawie 21 i 22 października, jest inicjatywą grupy naukowców z uczelni technicznych z całego kraju. Zaangażowali się w nie również Polacy pracujący za granicą, m.in. prof. Chris Cieszewski i związany z zespołem parlamentarnym Antoniego Macierewicza prof. Kazimierz Nowaczyk, którzy wykładają w USA.

Podobnie jak w zeszłym roku komitetowi organizacyjnemu przewodniczy prof. Piotr Witakowski z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Inicjatywa nie uzyskała finansowania żadnej z rządowych instytucji, pieniędzy nie chciał wyłożyć również żaden z uniwersytetów. Koszty konferencji pokrywają jej uczestnicy, każdy z nich musi zapłacić 400 zł, by znaleźć się na sali.

W zeszłym roku do Warszawy przyjechało 220 osób. Wśród nich oprócz naukowców były rodziny ofiar. Komitet naukowy zaakceptował 19 referatów, po nich odbyła się dyskusja generalna. Tegoroczna lista została zamknięta w zeszłym tygodniu. Referaty zgłosiło 50 naukowców. Każdy z nich zostanie oceniony pod względem merytorycznym przez przynajmniej dwóch recenzentów, którzy nie będą znali personaliów autora.

Zdaniem prezesa PAN politycy winni zachować powściągliwość w sprawie katastrofy

– Druga konferencja wynika z wniosków, jakie przedstawiliśmy na pierwszej. Sądzimy, że należy poszerzyć spektrum badań – mówi „Rz" prof. Jacek Rońda z AGH, który przewodniczy Komitetowi Naukowemu. Dlatego w tym roku do udziału w konferencji zostali zaproszeni nie tylko przedstawiciele nauk technicznych. – W zeszłym roku uznaliśmy, że nie należy skupiać się jedynie na mechanice lotu i zniszczenia, ale poszerzyć również zakres nauk inżynieryjnych – choćby o geodezję czy kartografię – tłumaczy Rońda.

PiS nie chce debaty na temat katastrofy smoleńskiej?

Konferencja wydłuży się do dwóch dni, co pozwoli na dopuszczenie do głosu również specjalistów, m.in. z zakresu nauk humanistycznych. Swoje panele otrzymali socjologowie, prawnicy i przedstawiciele nauk medycznych. Wśród osób, które nadzorują merytorycznie tę część konferencji, są politycy PiS i ludzie związani z partią, m.in. rzecznik dyscypliny partyjnej, prawnik dr hab. Karol Karski, posłanka PiS prof. Józefina Hrynkiewicz oraz inny znany socjolog prof. Piotr Gliński, który jest wymieniany jako potencjalny kandydat PiS na prezydenta Warszawy.

Gliński przekonuje „Rz", że działalność polityczna nie wpływa na jego naukowy obiektywizm. – Środowisko mnie nie odrzuciło. Dwa tygodnie temu miałem dobrze przyjęty referat na Ogólnopolskim Zjeździe Socjologicznym – tłumaczy. Przypomina, że naukowym badaniem katastrofy zajął się na długo przedtem, zanim stał się kandydatem PiS na premiera rządu technicznego. Gliński jest współredaktorem jedynej dużej publikacji socjologicznej na ten temat, wydanego m.in. pod egidą Polskiej Akademii Nauk w 2011 r. opracowania „Katastrofa smoleńska, reakcje społeczne, polityczne i medialne".

Szef PAN prof. Michał Kleiber, który również zaproponował naukową debatę na temat katastrofy, uważa, że zarówno w jego inicjatywie, jak i w podobnych powinni brać udział wszyscy, którzy spełniają kryterium merytoryczności. Sceptycznie podchodzi jednak do udziału w niej osób zaangażowanych politycznie. – Dla dobra takiej inicjatywy politycy powinni zachować powściągliwość – mówi „Rz".

Kleiber deklaruje, że czeka, aż przedstawiciele strony rządowej i parlamentarnego zespołu, który bada katastrofę smoleńską, wyznaczą osoby, które zajmą się organizacją szczegółów proponowanej przez niego konferencji, która, jak wcześniej informował, mogłaby się odbyć na przełomie 2013 i 2014 r.

Według polityków PiS konferencja firmowana przez PAN powinna być otwarta dla mediów i rodzin ofiar, włączając w to prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego. Europoseł PiS Ryszard Czarnecki przekonywał w radiowej Trójce, że w gronie ekspertów powinien znaleźć się Antoni Macierewicz, który w jego ocenie ma ogromną wiedzę na ten temat.

– Jawność konferencji byłaby zapewniona poprzez transmisję internetową – przekonuje prof. Kleiber i dodaje, że nie rozumie, dlaczego ktoś poza autorami referatów miałby być obecny na sali. Zapewnia, że kieruje się przede wszystkim interesem rodzin. Nie wyklucza, że mógłby przystać na ich prośbę o możliwość przysłuchiwania się dyskusji.

Konferencja, która odbędzie się w Warszawie 21 i 22 października, jest inicjatywą grupy naukowców z uczelni technicznych z całego kraju. Zaangażowali się w nie również Polacy pracujący za granicą, m.in. prof. Chris Cieszewski i związany z zespołem parlamentarnym Antoniego Macierewicza prof. Kazimierz Nowaczyk, którzy wykładają w USA.

Podobnie jak w zeszłym roku komitetowi organizacyjnemu przewodniczy prof. Piotr Witakowski z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Inicjatywa nie uzyskała finansowania żadnej z rządowych instytucji, pieniędzy nie chciał wyłożyć również żaden z uniwersytetów. Koszty konferencji pokrywają jej uczestnicy, każdy z nich musi zapłacić 400 zł, by znaleźć się na sali.

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!