Bieganie porządkuje i naprawia życie

Odpowiednio dobrany trening sprawia, że człowiek fruwa, nieodpowiedni prowadzi nie tylko do kontuzji, ale nawet depresji - mówi Piotr Netter, dyrektor Herbalife Triathlon Gdynia, były trener kadry olimpijskiej w triathlonie.

Aktualizacja: 13.03.2014 22:06 Publikacja: 13.03.2014 22:03

Bieganie porządkuje i naprawia życie

Foto: materiały prasowe

Rz: Co takiego jest w bieganiu, że Polacy tak je pokochali? Czy to wyłącznie moda?

Piotr Netter:

Zadziałała cudowna moc sportu, który wyzwala endorfiny – naturalne antydepresanty, które sprawiają, że mniej się denerwujemy, jesteśmy odporniejsi na stres, a przez to rzadziej chorujemy. Bieganie to nie tylko zdrowie i szczupła sylwetka, ale dobre zmęczenie, które ułatwia zaśnięcie. To też sytuacje, w których poznajemy nowych ludzi. Osoby nieco bardziej agresywne mogą skanalizować tę agresję w bieganiu, co jest z pożytkiem dla społeczeństwa. W wielu przypadkach bieganie porządkuje i naprawia życie. Na co dzień obserwuję zbawienną moc sportu i jestem świadkiem małych cudów. Ostatnio doradzałem w treningu zestresowanemu biznesmenowi, który cierpiał na otyłość. Po kilku miesiącach, chudszy o 30 kilo, zwierza mi się, że musi przebiec co najmniej 10 km, bo dopiero taki dystans sprawia, że czuje się czysty.

Brzmi metafizycznie.

I takie jest. Odpowiednio dobrany trening sprawia, że człowiek fruwa, nieodpowiedni prowadzi nie tylko do kontuzji, ale nawet depresji. Wielu ludzi zabiera się do biegania jak do sportu wyczynowego, tymczasem profesjonalny sportowiec do wyczynu przygotowywany jest od dziecka. Dla ścisłych wyczynowców trening układam zupełnie inaczej niż dla amatorów. Często przez pierwsze lata oszczędzam aparat ruchu, a więc zmniejszam intensywność treningu, a skupiam się na budowaniu głowy, osobowości, co zaprocentuje za kilka lat. Amatorzy mogą sobie pozwolić na szarżę, ale też bez przesady! Przecież tu chodzi o przyjemność.

Tymczasem wielu z nich biega wedle morderczych rozpisek ściągniętych ze stron internetowych wyczynowców.

I robi sobie tym wielką krzywdę. Szczerze mówiąc, ortodoksyjni amatorzy, którzy chcą wycisnąć każdą sekundę, są w tym swoim poświęceniu nieco śmieszni. To lekko chorobliwe. Gdy trafia do mnie amator, staram się dostosować trening do jego osobowości. Jeden, w potrzebie walki z samym sobą, musi trenować w zawierusze, inny woli przyjemną przebieżkę. Jedni budują poczucie własnej wartości na tym, że są od kogoś szybsi, inni biegają, by przeżyć oczyszczenie. Dobrze dobrany trening jest nagrodą, zły rodzi frustrację.

Frekwencja polskich imprez biegowych świadczy o tym, że na razie frustraci są ?w mniejszości.

Nareszcie. Kilka lat temu pewien Austriak powiedział mi: „U was to nie ma prawdziwych amatorów, bo półmaraton biegnie się w 1,5 godziny, a u nas trzy". Rzeczywiście, kiedyś wynik daleki od ideału był powodem do wstydu, a wolniejsi zawodnicy czmychali gdzieś przed metą. Teraz trzy godziny to norma. Biegną seniorzy, weterani, początkujący, trenujący słabiej. Co więcej, wartością samą w sobie stało się pokonanie samego dystansu. Ludzie biegną dla kogoś lub w jakimś celu – zdarzają się zawodnicy chorzy na nowotwór, którzy chcą sobie udowodnić, że rak nie zdoła ich pokonać, rodzice, kończący bieg dla dzieci i dzieci dla rodziców. A za każdym razem na mecie towarzyszy im ogromna satysfakcja. Sport wyzwala pozytywną energię i pomaga zmieniać życie na lepsze. Dlatego organizacja biegów jest w interesie każdego samorządu. Miasta powinny inwestować w biegi.

Trzy zagłębia biegowe ?w Polsce to Warszawa, Poznań i Trójmiasto. Poza nimi o biegi chyba trudniej?

Biegów jest tam mniej, ale coraz mniejsze gminy zaczynają dostrzegać, jak wiele mogą zyskać dzięki organizacji imprez sportowych. Po pierwsze, takie biegi mają moc integrowania lokalnej społeczności. Trzeba przyklasnąć miastom, które udostępniają biegaczom drogi i organizują atrakcje poboczne dla dzieci i niestartujących. O tym, jak bardzo Polacy potrzebują imprez sportowych, niech świadczy przykład mojego miasta. Osiem lat temu w Biegu Urodzinowym Gdyni na 10 km wystartowało 186 osób, w zeszłym roku blisko 4,5 tysiąca.

Rz: Co takiego jest w bieganiu, że Polacy tak je pokochali? Czy to wyłącznie moda?

Piotr Netter:

Pozostało 97% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!