W mijającej kadencji samorządów PiS miał większość jedynie na Podkarpaciu. Jak mówią nieoficjalnie politycy tej formacji, wiele wskazuje na to, że tylko tam ją utrzyma. Mimo gorszych wyników PO, świetne wyniki ludowców pozwalają dotychczasowej koalicji zachować władzę. Dzieje się tak nawet w regionach, gdzie do tej pory ludowcy odgrywali marginalną rolę.
Tak było, np. na Opolszczyźnie, gdzie są już oficjalne dane. Tam PSL ma niemal trzy razy więcej radnych. 9 mandatów trafiło do PO, 8 dla PSL, 7 dla Mniejszości Niemieckiej, 5 dla PiS i jeden dla SLD – wynika z oficjalnych już informacji opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Opolski sejmik wojewódzki liczy 30 radnych. Pod koniec ostatniej kadencji było w nim: 11 radnych PO, 6 - Mniejszości Niemieckiej, 3 - PSL, 5 - SLD, 3 - PiS i dwójka radnych niezrzeszonych.
Świetny rezultat PSL w tym regionie jest o tyle zaskakujący, że w poprzednich wyborach parlamentarnych ludowcy nie byli w stanie wprowadzić tam ani jednego posła. Takiej kolejności nie przewidywały też żadne sondaże. Inną pokazywało również robione pod lokalami wyborczymi badanie exit poll firmy IPSOS dla głównych stacji telewizyjnych.
Zdaniem lidera Polski Razem Jarosława Gowina ten sondaż przeszedł już pozytywną weryfikację.