Reklama

Migalski: Kampanijna ambiwalencja

Dlaczego stosunek dużych ugrupowań do małych jest tak niejednoznaczny

Publikacja: 13.10.2015 19:05

Migalski: Kampanijna ambiwalencja

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Największy rywal w kampanii wyborczej staje się już po niej najbardziej prawdopodobnym koalicjantem. To właśnie partie najbliższe najłatwiej mogą podebrać sobie wyborców, ale jednocześnie już w trakcie formowania rządu są najbardziej naturalnymi kandydatami do kooperacji w tym procesie. Oto przyczyna ambiwalencji we wzajemnym traktowaniu się ugrupowań biorących udział w elekcjach parlamentarnych.

Dylematy Kopacz

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Reklama
Reklama