Za 10–12 lat Polska ma być zdolna do samodzielnej obrony swojego terytorium – zakłada szef resortu obrony Antoni Macierewicz. I przedstawia program naprawczy systemu bezpieczeństwa państwa.
Platforma Obywatelska, choć patrzy na ten program krytycznie, na razie nie uważa, że powinien on wylądować w śmietniku.
Po roku pracy kilku zespołów, przeprowadzeniu symulacji i gier wojennych, wiceminister obrony Tomasz Szatkowski przedstawił „Koncepcję Obronną Rzeczpospolitej". Materiał ten częściowo jest niejawny, ale nawet ta część, z którą możemy się zapoznać, jest porażająca.
– Konstytucyjny zapis, że obowiązkiem wojska jest ochrona niepodległości, nie był nigdy realizowany, także po roku 1989 – uważa szef MON Antoni Macierewicz. Według niego wcześniejszy „plan modernizacji Sił Zbrojnych nie był oparty na rzeczywistej, naukowej, precyzyjnej i konsekwentnej analizie i diagnozie". Jego zdaniem „w dużym stopniu był wynikiem oddziaływania najróżnorodniejszych lobby".
Zagrożenia
Chociaż nikt tego głośno nie mówi, można wyciągnąć wniosek, że zdolności sił zbrojnych do samodzielnej obrony granic państwa są obecnie bardzo ograniczone.