PiS irytuje, że Sikorski był z nimi

Prędzej czy później Mirosław Drzewiecki odejdzie z Platformy Obywatelskiej – mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz w rozmowie z "Rzeczpospolitą"

Publikacja: 08.03.2010 04:00

PiS irytuje, że Sikorski był z nimi

Foto: ROL

[b]Rz: Jest tylko jeden kandydat PO na prezydenta?[/b]

[b]Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca PO, prezydent Warszawy:[/b] Na razie jest dwóch.

[b]

Janusz Palikot napisał, że jest tylko jeden kandydat Platformy – Bronisław Komorowski. Drugi to kandydat PO–PiS Radosław Sikorski.[/b]

Janusz Palikot jest oryginalny w swoich wypowiedziach. Ale wprowadzenie w życie idei prawyborów wymaga roztropności i kultury politycznej od wszystkich członków. Inaczej ta idea, która niewątpliwie daje możliwość zastosowania demokracji bezpośredniej oraz silniej upodmiotawia szeregowych członków Platformy, zostanie wypaczona.

[b]

Chyba jednak jest coś na rzeczy w stwierdzeniu Palikota, że Sikorski jest kandydatem PO–PiS. Był senatorem PiS i ministrem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. Popierają go w Platformie tacy politycy jak Jarosław Gowin i Sławomir Nitras zaangażowani kiedyś mocno w projekt PO–PiS. [/b]

Sądzę, że o tym, kto kogo popiera, decydują inne względy. Gowin uważa, że w Sejmie powinny trwać intensywne prace nad projektem ustawy o in vitro. Tymczasem marszałek Komorowski uważa, że przed wyborami niekoniecznie należy to robić.

[b]

Czyli wiąże pani poparcie Gowina dla Sikorskiego ze sprzeciwem wobec kandydatury Komorowskiego? [/b]

Czasami tak jest, że się popiera jednego, bo nie jest się przekonanym do tego drugiego. Motywacje są bardzo różne. Natomiast nie wydaje mi się, żeby to była kwestia zwolenników PO–PiS bądź nie. Bo pamiętam, że swego czasu głównym przeciwnikiem rządu PO–PiS stał się Jan Rokita.

[b]Rokita był przeciwnikiem?[/b]

Tak. Gdy się dowiedział, że PiS nie da nam żadnego z tzw. resortów siłowych. Na posiedzeniu zarządu PO to on w sposób najbardziej zdecydowany powiedział, że koalicji nie będzie.

[b]Radosław Sikorski czy Bronisław Komorowski? Na którego będzie pani głosować? [/b]

Obaj są bardzo dobrymi kandydatami. Jako przewodnicząca komisji wyborczej nie mogę się teraz opowiedzieć. Tak uzgodniliśmy.

[b]

Niby dlaczego, zafałszowałoby to wyniki prawyborów? [/b]

Nie, ale w siedmioosobowym gronie komisji wyborczej powiedzieliśmy sobie, że nie będziemy lobbować za żadnym z kandydatów.

[b]„Swojego” kandydata już pani wybrała? Nie wierzę, by pani jeszcze się wahała. [/b]

Wiem, na kogo będę głosować. Choć część członków PO jest zapewne niezdecydowana.

[b]Jak się pani podoba prawyborcze kuszenie członków PO? Sikorski został skrytykowany za jedną z konwencji.[/b]

A ja akurat słyszałam w TVN krytykę wystąpienia Komorowskiego. Na tym też polega urok wyborów, że wszyscy odbieramy kandydatów emocjonalnie, nie tylko racjonalnie. Czujemy chemię z jednym z nich, a z drugim nie. Konwencja Sikorskiego była w stylu amerykańskim, podobnie zresztą jak kampania PiS w 2005 roku. Ale jak ktoś oczekuje „przywalenia” w PiS, to Sikorski takim ludziom się podoba. Tak samo w PiS przywala Palikot. Powiedziałabym, że emocjonalnie Palikot pasuje bardziej do Sikorskiego niż do Komorowskiego, jeśli chodzi o stosunek do PiS i koloryt.

[b]

„Prezydent może być niski, ale nie powinien być mały”.

To zdanie Sikorskiego zrobiło ostatnio karierę.[/b]

Porywczy Sikorski i stonowany Komorowski. Każdy ma swój temperament i swoje cechy osobowe. A ludzie ocenią.

[b]Prezydent Polski powinien być bardziej fajterem czy stonowanym misiem? [/b]

Prezydent zawsze się rozpychał, nawet ten, który mógł się wydawać spokojnym. Bez względu na to, kto nim był: Wałęsa, Kwaśniewski czy Kaczyński. Uczę studentów od 35 lat i wiem, że obecna konstytucja była tworzona pod wpływem sytuacji. Kwaśniewski tworzył konstytucję najpierw przeciw Wałęsie, a gdy się okazało, że to on został prezydentem, rozpoczął rozszerzanie z powrotem uprawnień prezydenta. Chociaż doszło do dziwnych rozstrzygnięć instytucjonalnych.

[b]Na przykład jakich?[/b]

Taki wybitny organ jak Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dostał uprawnienia do wydawania takich samych aktów prawnych jak konstytucyjny minister. Podczas gdy NBP nie dostał takich upoważnień. Ale w Krajowej Radzie był Marek Siwiec, a prezesem NBP była Waltzowa.

[wyimek]Już w lipcu Donald Tusk powiedział mi, że podejmuje decyzję, iż nie będzie kandydował[/wyimek]

[b]Pomysł premiera Tuska też chyba idzie w tym „merkantylnym” kierunku? Gdy zdecydował, że nie będzie kandydował na urząd prezydenta, nagle uznał, że należy władzę tego urzędu ograniczyć.[/b]

PO popiera pomysł byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego wzmocnienia urzędu premiera i osłabienia weta prezydenta. Na początku lat 90. byłam za koncepcją modelu prezydenckiego, takiego jak we Francji. Konsekwentnie przez te lata uważałam jednak, że władza musi być zdecydowanie oddana w ręce jednej części władzy wykonawczej. Pod koniec prac nad konstytucją, którą obserwowałam jako prezes NBP, uznałam, że jednak trzeba postawić na system kanclerski, że w urzędzie premiera należy skupić większość władzy.

[b]

A co pani sądzi o inicjatywie Grażyny Gęsickiej, szefowej Klubu PiS, by powołać konwent konstytucyjny?[/b]

Trzeba powołać normalną komisję konstytucyjną parlamentu, bez jakichś szczególnych konwentów. Konwent nie sprawdził się w pracach nad konstytucją Unii Europejskiej, gdy przewodniczącym konwentu był Giscard d Estaing. Ta jego propozycja została odrzucona. Prace nad konstytucją powinien prowadzić realny organ, czyli taki, który ma wpływ na to, co jest uchwalane potem.

[b]Zmiana konstytucji to przyszłość. A jak przygotowania do technicznej strony prawyborów w PO?[/b]

Na razie spotykamy się przynajmniej raz w tygodniu. W komisji, która nadzoruje te prawybory, jest pięć kobiet i dwóch mężczyzn.

[b]Liczba kobiet wskazuje, że to chyba pani dobiera jej skład? [/b]

(śmiech) Tak. Ale już na serio. Skład tej komisji był moją suwerenną decyzją. Są tam reprezentanci różnych regionów, Krystyna Skowrońska, Iwona Śledzińska-Katarasińska, Teresa Piotrowska, Małgorzata Adamczak, Sławomir Nowak i Tomasz Tomczykiewicz.

[b]Rozpoczęła się dystrybucja partyjnej gazetki „POgłos” umożliwiającej członkom partii głosowanie. Co dalej będzie robić pani komisja?[/b]

W końcowej fazie będziemy zapewne spotykać się codziennie. Oceniam, że ok. 20 proc. głosów przyjdzie drogą listowną, a zdecydowana większość przez Internet.

[b]A kto będzie liczył głosy oddane listownie? Może ich być 9 tys., jeśli pani przewidywania się sprawdzą.[/b]

Będziemy liczyć ręcznie w komisji. Mam zresztą doświadczenie, bo byłam w komisji liczącej głosy w pierwszych wolnych wyborach do samorządu w 1990 roku. A w przypadku Internetu mamy specjalny program.

[b]Wynik korespondencyjny będzie znany wcześniej. Będzie przeciek? [/b]

Nie.

[b]Gdy w czymś uczestniczy siedem osób, to nie wierzę, by do tego nie doszło.[/b]

Zobowiązaliśmy się, że nie będziemy tego ujawniać. Gdy już po obu rodzajach głosowania podpiszemy protokół, przekażemy go przewodniczącemu partii. I w sobotę 27 marca zostanie ogłoszone, kto wygrał prawybory w PO.

[b]A kiedy zatelefonujecie do premiera Tuska? [/b]

Gdy będzie podpisany protokół.

[b]Nie bardzo w to wierzę. Myślę, że będzie na bieżąco informowany o wynikach. A jak pani sądzi, dlaczego premier Tusk się nie wypowiada o tym, kogo poprze?[/b]

On jest przewodniczącym partii, a ja przewodniczącą komisji. Premier uważa, że szanse są pół na pół i jest na każdego z tych kandydatów otwarty.

[b]Przecież na kogoś musi głosować.[/b]

Ale na ten temat nie rozmawialiśmy. Naprawdę. Czasami w takie proste rzeczy trudno uwierzyć.

[b]Co będzie, jeśli na tego wybranego kandydata Platformy Obywatelskiej konkurenci przedstawią tak zwane haki? Wtedy PO zmieni kandydata?[/b]

Wydaje mi się, że po dziadku z Wehrmachtu już nikt nie uwierzy w żadne haki. Choć oczywiście kampania będzie bardzo brutalna.

[b]

Sądzi pani, że wyborcy są już zaszczepieni przeciwko hakom?[/b]

W dużym stopniu tak, i to dzięki PiS. Nawet gdyby się pojawiła prawdziwa negatywna informacja, ludzie w to nie uwierzą. To trochę tak jak w starym powiedzeniu o pasterzu, owcach i wilkach.

[b]Dla Lecha Kaczyńskiego i PiS trudniejszym konkurentem byłby Sikorski czy Komorowski?[/b]

PiS irytuje to, że Sikorski był w ich rządzie. Działaczy PZPR najbardziej irytowali ci, którzy z partii wystąpili, a nie ci, którzy w niej nigdy nie byli. W tym przypadku jest podobnie.

[b]Sikorski przez to, że budzi w PiS irytację, byłby łatwiejszym konkurentem niż Komorowski, czy też odwrotnie? [/b]

Wierzę, że zarówno dla Komorowskiego, jak i dla Sikorskiego PiS będzie łatwy do pokonania.

[b]Przy konfrontacji z Sikorskim Lechowi Kaczyńskiemu nie puszczą nerwy? [/b]

Sądzę, że po „spieprzaj, dziadu”, które wypowiedział w poprzedniej kampanii, teraz nic takiego już nie powie. Za dużo go to kosztowało.

[b]Czy Mirosław Drzewiecki będzie głosował w prawyborach?[/b]

Ma prawo głosować, jeśli nie jest zawieszony w prawach członka partii. Nie będziemy wysyłać do niego na Florydę specjalnej koperty, ale na jego polski adres niewątpliwie „POgłos” zostanie wysłany.

[b]A czy Drzewiecki zostanie w Platformie Obywatelskiej?[/b]

Mirosław Drzewiecki wszystkie nawyki z biznesu przenosił do polityki. I to nie jest, mówiąc delikatnie, najlepsze. Myślę, że prędzej czy później skończy się to jego odejściem z Platformy.

[b]To dobrze, że premier Donald Tusk zrezygnował z kandydowania? [/b]

On mnie do tej swojej decyzji przekonał. Tak jak swego czasu przekonał mnie, by iść w 2007 roku na przyspieszone wybory. Na temat jego kandydowania rozmawialiśmy w lipcu zeszłego roku. Już wtedy powiedział mi, że myśli nad tym ileś miesięcy i podejmuje decyzję, iż nie będzie kandydował. Próbowałam z nim polemizować, ale słabo.

[b]

Nie spytała go pani: Donald, to nie chcesz rewanżu z Lechem Kaczyńskim, odpuszczasz? [/b]

Nie spytałam, bo takie rewanżystyczne podejście jest mi obce. Ale premier miał świadomość, że takie podejście część członków Platformy Obywatelskiej może mieć. Powiedział mi, że najbardziej niezadowoleni będą ci, którzy oczekują takiego rewanżu. Jednak zaraz przeszliśmy do dyskusji o potencjalnych kandydatach, o tym, kto może go zastąpić.

[b]Rz: Jest tylko jeden kandydat PO na prezydenta?[/b]

[b]Hanna Gronkiewicz-Waltz, wiceprzewodnicząca PO, prezydent Warszawy:[/b] Na razie jest dwóch.

Pozostało 99% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!