Wraz z „The Klezmer Company” (Mateusz Smoczyński – skrzypce, Krzysztof Dudek – klarnet, Zbigniew Kosmalski – piano, Adam Żuchowski – kontrabas, Michał Szczeblewski – perkusja) zaprezentuje słynny recital „Shalom”
Najpopularniejsze pieśni jidysz Andre Ochodlo prezentował już nie tylko w Europie, ale i w USA, Kanadzie i Izraelu. Te kompozycje tak zachwyciły publiczność, że fragmenty recitalu kupiła i nagrały m.in. telewizja CNN i izraelska telewizja w Safed.
Wśród kilkunastu prezentowanych w ramach recitalu utworów są: klasyczna pieśń „Bełz”, teatralny tekst „Hopkele”, znana piosenka ludowa „Gdy rebe śpiewa”, a także utwory poetów Mordechaja Gebirtiga i Abrahama Sutzkevera, do których muzykę skomponowała krakowska kompozytorka Ewa Kornecka.
Choć recital ma nowoczesną aranżację (autorstwa Marka Czerniewicza), to nie brakuje w nim klasycznych, charakterystycznych dla muzyki żydowskiej instrumentów, takich jak klarnet i skrzypce. Andre Ochodlo dzięki tej muzyce i tekstom śpiewanym w oryginalnym języku przenosi swych słuchaczy w świat nieistniejących już żydowskich miasteczek, przedwojennych musicali i przypomina o tragedii Holokaustu.
– Staram się nie celować w gusta publiczności – mówi Ochodlo. – Owszem, wiem, że wiele osób chce słyszeć tradycyjne wykonania i dla nich właśnie jest program „Shalom”. Tym bardziej cieszę się więc, że doceniają język jidysz – mało dziś popularny i niezbyt łatwy. Dzięki niemu jednak jestem bardziej wiarygodny. Ale utwory, które wykonuję w „Shalom”, wybrałem nie ze względu na język. Prócz tego, że zachwycają brzmieniem słów, niosą ze sobą pilne, aktualne przesłanie. Poza tym wszystko, co robię, co śpiewam, filtruję przez własną osobowość.