Airbus w burzy bez wyjścia

Samolot Air France rozbił się w rejonie słynącym z najsilniejszych burz na świecie. Pilot prawdopodobnie dał się złapać w pułapkę turbulencji i gradu – tak mówią dane z miejsca wypadku

Aktualizacja: 05.06.2009 03:09 Publikacja: 05.06.2009 01:01

Airbus A330-200

Airbus A330-200

Foto: Reuters

Francuskiego airbusa A330, który spadł do Atlantyku z 228 osobami na pokładzie, dopadła burza o wyjątkowej mocy: z piorunami, gradem i wiatrem osiągającym 160 km na godzinę. Żywioł o takiej sile nie jest jednak niczym wyjątkowym w regionie, w którym akurat znalazł się samolot. Obszar wokół równika, nazywany tropikalną strefą konwergencji, słynie z najgwałtowniejszych burz na świecie – mówią specjaliści.

Na równiku zderzają się wiatry pasatowe wiejące z północy i południa. W efekcie powstają gwałtowne burze, przedzielone okresami niemal zupełnej ciszy. Pas nieprzewidywalnej pogody od wieków odstraszał żeglarzy. Teraz mógł stać się przyczyną katastrofy samolotu.

Od czasu wypadku specjaliści zadają sobie pytanie, dlaczego pilot znajdującego się w niebezpieczeństwie samolotu nie zawrócił, aby umknąć żywiołom. Odnalezione ślady mogą świadczyć o tym, że próbował to robić – część szczątków została odnaleziona poza wytyczonym kursem – jednak odwrót nastąpił zbyt późno i samolot znalazł się w pułapce.

[srodtytul]Dziury w chmurach[/srodtytul]

I to jest najbardziej zastanawiające, bo przecież żaden kapitan nie będzie leciał w środek burzy tylko po to, by ślepo się trzymać harmonogramu. To wbrew przepisom i zdrowemu rozsądkowi. Co się zatem stało?

Joe Mazzone, emerytowany pilot linii lotniczych Delta Air, który często latał w tamtym regionie, sugeruje inny scenariusz. Otóż załoga samolotu mogła próbować kluczyć pomiędzy chmurami burzowymi, polegając na wskazaniach radaru pokładowego. Specjalista mówi, że piloci często wykonują takie manewry, zwłaszcza nocą, omijając burze widoczne na ekranie jako czerwone plamy.

Jednak – uważa Mazzone – sytuacja w tym regionie potrafi się zmienić w okamgnieniu i samolot może się znienacka znaleźć w samym środku żywiołu. Z takiej pułapki nie ma ucieczki, bo wywołujące burzę chmury wypiętrzają się do wysokości 15 – 18 kilometrów – takiej, która znacznie przekracza pułap przelotu samolotu pasażerskiego.

– Przez cały czas poszukujesz na radarze dziury, a kiedy w nią wlecisz, zdajesz sobie nagle sprawę, że jesteś uwięziony w samym środku czerwieni – tłumaczy Mazzone. To właśnie mogło się przydarzyć podczas feralnego lotu 447.

[srodtytul]W środku piekła[/srodtytul]

Szczątki samolotu odnaleziono w samym środku tropikalnej strefy konwergencji, a raporty pogodowe zbieżne z czasem katastrofy donoszą o uformowaniu się potężnych burz dokładnie na trasie airbusa. Ostatnie przekazy z kabiny pilotów mówią o spadku ciśnienia i awarii elektryki. Ponadto według najnowszych doniesień maszyna leciała zbyt wolno, a pilot przelatującego nieopodal samolotu widział błysk białego światła w miejscu, gdzie znajdował się airbus. To może świadczyć o tym, że samolot nie tyle runął do morza po trafieniu piorunem, jak wcześniej sugerowano, ile został pochwycony przez turbulencje i zbombardowany gradem dużych rozmiarów. – Grad może zniszczyć silniki w taki sposób jak zderzenie ze stadem ptaków – uważa Mazzone. – Jednak katastrofa spowodowana wyłącznie złymi warunkami pogodowymi to rzadkość – twierdzi Larry Burch z Lotniczego Centrum Pogodowego w Kansas City. – Co roku bez przeszkód tysiące maszyn przecinają burzowy region nad równikiem. Być może tym razem do złej pogody dołożyła się np. awaria samolotu.

Wyślij e-mail do autorki: [mail=a.stanislawska@rp.pl]a.stanislawska@rp.pl[/mail]

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!