Dobry przykład dała Brazylia, która kieruje pokojową misją ONZ na Haiti. Właśnie przekazała nadzorowanemu przez Bank Światowy Funduszowi Odbudowy Haiti 55 milionów dolarów. Prezes BŚ Robert Zoellick wykorzystał tę okazję do przypomnienia innym krajom o ich zobowiązaniach. Zapewnił, że bank zaczął finansować najpilniejsze projekty z obiecanych przez siebie 500 milionów dolarów.
– Trzeba przekuć obietnice na brzęczącą monetę – wtórował mu ambasador Haiti przy ONZ Raymond Joseph.
[srodtytul]Głodni i źli[/srodtytul]
Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Haiti 12 stycznia, zabiło ćwierć miliona ludzi, ponad milion pozbawiło dachu nad głową i spowodowało straty szacowane na 120 proc. PKB najuboższego państwa półkuli zachodniej. Bogate kraje wprost prześcigały się w okazywaniu solidarności z poszkodowanymi. Obiecały 10 miliardów dolarów (UE – 1,6, USA – 1,15) płatne w ciągu dziesięciu lat. Pieniądze są jednak potrzebne dziś.
– Trzeba koniecznie utrzymać zainteresowanie świata Haiti. Musimy się przygotować do sezonu deszczów i huraganów – podkreślała szefowa Światowego Programu Żywnościowego (WFP) Josette Sheeran, która właśnie odwiedziła ten kraj.