Kto wygra?
Ten, kto wzbudzi większe emocje i zmobilizuje elektorat. Na razie trochę bardziej udaje się to Jarosławowi Kaczyńskiemu, ale to dopiero początek kampanii, wszystko może się zdarzyć.
Nie powołał się pan na sondaże. Nie wierzy im pan?
Wierzę, ale po Smoleńsku są rozchwiane i trudno prorokować, czy na przykład utrzyma się wzrost poparcia dla Kaczyńskiego. Będzie mu bardzo trudno, a Platforma będzie się starała go sprowokować do jakiejś wypowiedzi w stylu „starego Kaczyńskiego”.
Czytaj więcej w "Plusie Minusie": Debaty będą najważniejsze