Reklama

Zagraniczne media: radość i zapowiedź trudnych reform

Jak oceniają dziennikarze, wygrał kandydat zapewniający stabilizację. Ale wskazują, że teraz dla rządu „skończyły się wymówki” dla wprowadzania zmian, głównie gospodarczych

Aktualizacja: 06.07.2010 08:32 Publikacja: 06.07.2010 03:03

„Polska wybrała przyjaźń z Rosją” – napisała w internetowym wydaniu „Komsomolska Prawda”, gdy stało się jasne, że prezydentem Polski będzie Bronisław Komorowski. „Ale nie należy się spodziewać gwałtownych zmian w relacjach z Warszawą” – studziła emocje.

Od początku kampanii sympatia rosyjskich mediów była po stronie kandydata PO. Cytowany przez dziennik politolog Fiodor Łukianow zakłada, iż Komorowski, podobnie jak premier Donald Tusk, wyjdzie z założenia, że gospodarcze relacje z Rosją są ważniejsze i bardziej opłacalne niż ideologia. A „z Kaczyńskimi było odwrotnie”.

– To nie jest przełom, ale silny impuls, by dalej rozwijać nasze stosunki – stwierdził podczas telemostu Moskwa – Warszawa zorganizowanego przez PAP i Ria Nowosti wiceszef Dumy Aleksandr Babakow.

– Przyjmuję rezultat wyborów z zadowoleniem – powiedział „Rz” szef Komisji Spraw Zagranicznych w Dumie Konstantin Kosaczow. – Jesteśmy w stałym kontakcie z polskimi kolegami i mam nadzieję, że wkrótce zaczniemy nowy etap w naszych stosunkach.

„Cudu nie było” – pisze, komentując zwycięstwo Komorowskiego, publicysta Witalij Portnikow. „Ale wynik, który osiągnął jego rywal, jest powodem do dumy” – ocenia. I przypomina, że gdy Jarosław Kaczyński przystępował do wyborczego wyścigu po katastrofie w Smoleńsku, dawano mu szanse najwyżej na przejście do drugiej tury. A teraz „ma nowy cel, o wiele ważniejszy niż zwycięstwo w wyborach prezydenckich – wrócić na fotel premiera” – pisze Portnikow.

Reklama
Reklama

„Widowiskowy comeback” Jarosława Kaczyńskiego podkreśla także francuska prasa. „Wybory w Polsce o mały włos nie zakończyły się tak jak bajka, w której żółw wygrywa wyścig z zającem” – pisze „Le Figaro”.

Z kolei brytyjski tygodnik „The Economist”, komentując wynik głosowania, stwierdza: „wymówki się skończyły”. Według pisma rząd będzie musiał przystąpić teraz do przeprowadzenia tyleż trudnych, co koniecznych reform i traci wymówkę, że powodem jego zaniechań jest groźba prezydenckiego weta.

Także brytyjska rozgłośnia BBC kładzie nacisk na to, że wybór Komorowskiego toruje drogę do „liberalnych reform, szczególnie budżetu państwa”.

W podobnym tonie wypowiada się wpływowy brukselski portal EUobserver i zaznacza: „Komorowski zapowiada nowy okres stabilizacji w polskiej polityce”.

Amerykańscy dziennikarze nie poświęcili wyborom w Polsce zbyt wiele uwagi. W swoich relacjach i komentarzach również zwracają uwagę na prawo weta, które daje polskiemu prezydentowi możliwość wpływu na kształt polityki (CNN), spolaryzowane poglądy polityczne Polaków („The New York Times”) oraz znaczenie wyborów dla gospodarki.

„Wall Street Journal” zauważa, że wygrał kandydat partii przyjaznej biznesowi, która chce ograniczenia roli państwa w gospodarce i pogłębienia więzów z UE.

„Polska wybrała przyjaźń z Rosją” – napisała w internetowym wydaniu „Komsomolska Prawda”, gdy stało się jasne, że prezydentem Polski będzie Bronisław Komorowski. „Ale nie należy się spodziewać gwałtownych zmian w relacjach z Warszawą” – studziła emocje.

Od początku kampanii sympatia rosyjskich mediów była po stronie kandydata PO. Cytowany przez dziennik politolog Fiodor Łukianow zakłada, iż Komorowski, podobnie jak premier Donald Tusk, wyjdzie z założenia, że gospodarcze relacje z Rosją są ważniejsze i bardziej opłacalne niż ideologia. A „z Kaczyńskimi było odwrotnie”.

Reklama
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Wydarzenia
Zrobiłem to dla żołnierzy
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama