W czasie weekendu poziom skażenia powietrza w Moskwie bił kolejne rekordy, przekraczając dopuszczalne normy nawet siedmiokrotnie.
Na ucieczkę z miasta zdecydowało się wielu mieszkańców stolicy. “Wszędzie, byle nie tutaj”, “Uciekam z tego piekła” – piszą internauci. Wielu wybiera kierunek na północ od stolicy, gdzie nie ma tylu pożarów, a także Petersburg. Północna stolica jeszcze do soboty oferowała czyste powietrze i znośną temperaturę – 32 stopnie. Jednak już wczoraj po południu smog dotarł i tutaj – na razie jednak w porównaniu z Moskwą jest znacznie lepiej.
[wyimek][b][link=http://www.rp.pl/galeria/187143,1,520064.html]Zobacz więcej zdjęć[/link][/b][/wyimek]
W hotelowym korytarzu spotykam Siergieja, który, podobnie jak ja, “uciekł z piekła”.
– Patrz – mówi, wyszukując w telefonie komórkowym zdjęcie z zasnutej dymem stolicy. – Tak było w piątek, boję się pomyśleć, co jest teraz. Mam nadzieję, że może odwołają samolot i będę musiał zostać... A jak nie, to jutro do pracy – wzdycha.