W igrzyskach weźmie udział 1500 niepełnosprawnych intelektualnie sportowców z 56 krajów. Na ceremonię otwarcia, która odbędzie się 18 września na stadionie Legii, przyjadą światowe sławy z prezydentem FIFA Josephem Blatterem, Davidem Beckhamem i Zinedine Zidanem na czele. Tymczasem na trzy tygodnie przed startem organizatorzy borykają się z wieloma problemami. Pierwszym są pieniądze.
[srodtytul]Kasa jest, kasy nie ma[/srodtytul]
Budżet imprezy to ok. 20 mln zł. – Mieliśmy nadzieję, że Urząd Marszałkowski pomoże nam przy organizacji igrzysk. Przy kandydowaniu był jednym z głównych partnerów – przypomina Bogusław Gałązka, dyrektor igrzysk. – Tymczasem w maju wycofał całe obiecane 1,4 mln zł.
Mazowiecki Urząd Marszałkowski twierdzi, że pieniędzy na ten cel nie ma. – W związku z trudną sytuacją finansową, spadkiem dochodów i janosikowym byliśmy zmuszeni do rezygnacji z wielu inwestycji – mówi Marta Milewska, rzecznik urzędu.
Takie wyjaśnienia nie przekonują organizatorów igrzysk.