Rosjanie pokażą co zebrali w śledztwie

Prokuratorzy z Polski zobaczą pracę Rosjan: dowody rzeczowe, czyli wrak samolotu i czarne skrzynki. Ale na dowody rzeczowe będą długo czekać

Publikacja: 08.12.2010 02:54

Wrak Tu-154 zostanie w Rosji aż do końca śledztwa

Wrak Tu-154 zostanie w Rosji aż do końca śledztwa

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

– Polscy prokuratorzy otrzymają dostęp do akt śledztwa strony rosyjskiej – zapowiedział wczoraj prokurator generalny Andrzej Seremet na wspólnej konferencji z Jurijem Czajką, prokuratorem generalnym Rosji. – Uzyskałem potwierdzenie, że będzie to pełen dostęp – podkreślił.

Deklaracja o pełnym dostępie do rosyjskich akt to plon wczorajszych uzgodnień z rosyjską delegacją w Prokuraturze Generalnej w Warszawie. Po spotkaniu Czajka zapewnił, że rosyjscy prokuratorzy “są otwarci na współpracę”. – Pracujemy konstruktywnie i w duchu zrozumienia – mówił, ale zastrzegał, że nie wszystko zależy od prokuratury. – Nie otrzymaliśmy materiałów z MAK (kierowanej przez Rosjan komisji badającej przyczyny katastrofy – red.).

Z kolei premier Donald Tusk oświadczył wczoraj, że przekazał prezydentowi Rosji Dmitrijowi Miedwiediewowi, iż strona rosyjska powinna się spodziewać wielu uwag do ustaleń lub braku ustaleń w raporcie MAK o katastrofie. – Jest ich ponad 200 stron – zaznaczył.

[srodtytul]Lotnisko z klauzulą[/srodtytul]

Według informacji “Rz” na spotkaniu z Rosjanami polscy śledczy przedstawili wykaz materiałów, które chcieliby poznać. Interesuje ich przede wszystkim pełna dokumentacja lotniska Siewiernyj. Chcą wiedzieć, jaki jest jego status: wojskowy czy cywilny, i zobaczyć informacje m.in. o urządzeniach na pasie startowym, które pracowały 10 kwietnia, gdy miał wylądować polski Tu-154.

Jak ustaliła “Rz”, Rosjanie mieli zasugerować, że tych informacji polscy prokuratorzy mogą nie dostać. – Nawet gdy MAK przekaże dokument z informacjami o lotnisku prokuraturze, wątpliwe, byśmy mieli do niego wgląd – mówi śledczy znający szczegóły polsko-rosyjskich rozmów. – Czajka zasugerował, że mogą być z tym problemy ze względu na klauzule, którymi jest obwarowany.

– Dokumentacja lotniska może być opatrzona klauzulami ze względu na informacje o dużym strategicznym znaczeniu. Ale polskim prokuratorom powinna być udostępniona ze względu na duże znaczenie dla śledztwa – mówi “Rz” prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości.

[srodtytul]Wrak za kilka lat?[/srodtytul]

Prokuratorzy chcą też poznać nagrania z wieży lotniska, na których są komunikaty wydawane przez rosyjskich kontrolerów załodze Tu-154 i podchodzącemu wcześniej do lądowania rosyjskiemu iłowi. Inny ważny materiał, do którego nie mają dostępu, to dokumentacja fotograficzna z sekcji zwłok ofiar – w tym prezydenta.

Chcieliby też pracować z głównymi dowodami rzeczowymi: wrakiem Tu-154 i czarnymi skrzynkami. Ale te nieprędko otrzymają. Czajka wykluczył, by wróciły do Polski przed pierwszą rocznicą katastrofy.

Te dowody wciąż ma MAK. Czajka: – Gdy dostaną je rosyjscy śledczy, będą musieli przeprowadzić własne badania, być może będą musiały także pozostać na czas ewentualnego procesu, dopiero później będzie można przekazać je Polsce.

Ile potrwa rosyjskie śledztwo? – Takie sprawy trwają długo, trzy lata, a nawet więcej – stwierdził Czajka.

– Wrak i czarne skrzynki są dowodami rzeczowymi i trudno się dziwić, że zostaną nam wydane wtedy, gdy staną się zbędne dla rosyjskiego śledztwa – tłumaczy Ćwiąkalski.

Tusk ma nadzieję, że dojdzie do tego szybciej: – Słowa prezydenta Miedwiediewa traktuję poważnie – że strona rosyjska rozumie polską potrzebę, aby przed 10 kwietnia szczątki samolotu znalazły się w Polsce.

Czajka odniósł się też do zakwestionowanych przez Rosjan pierwotnych zeznań kontrolerów. W kolejnych rosyjscy wojskowi zmienili istotne kwestie. Czajka zaproponował, by wątpliwości dotyczące tej decyzji nasi śledczy przedstawili na piśmie.

– To porażka, a nie sukces, jak twierdzi prokuratura – ocenia rosyjskie deklaracje mec. Piotr Pszczółkowski, reprezentujący rodziny ofiar, m.in. Jarosława Kaczyńskiego. – Nie mamy głównych dowodów rzeczowych: wraku i czarnych skrzynek. Zgniją, zanim je zobaczymy.

[i] —pap[/i]

[ramka][srodtytul]Niejasne dochodzenie [/srodtytul]

Rozpoczęło się osiem miesięcy temu. Co budzi wątpliwości?

- Niedbale przeszukano miejsce, w którym runął polski samolot z 96 osobami na pokładzie. Nawet kilka miesięcy po katastrofie w ziemi znajdowano rzeczy ofiar, a nawet ludzkie szczątki

- Wrak samolotu długo leżał pod gołym niebem, dopiero pół roku po katastrofie został przykryty, a teren ogrodzony

- Podczas przenoszenia na miejsce składowania wrak Tu-154 był cięty piłami – trwa w tej sprawie odrębne śledztwo

- Wątpliwości budziła sekcja zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego – na stole sekcyjnym był fragment ciała innej osoby. Rosjanie przesłuchali niedawno medyków sądowych

- Rosyjscy prokuratorzy w listopadzie unieważnili złożone w kwietniu zeznania dwóch kontrolerów z wieży lotniska, którzy sprowadzali Tu-154 na ziemię. Uznali je za nierzetelne. Ponownie przesłuchali kontrolerów w sierpniu – i te zeznania uznali za ważne. „Rz” ujawniła, że treść zeznań jest różna. [/ramka]

– Polscy prokuratorzy otrzymają dostęp do akt śledztwa strony rosyjskiej – zapowiedział wczoraj prokurator generalny Andrzej Seremet na wspólnej konferencji z Jurijem Czajką, prokuratorem generalnym Rosji. – Uzyskałem potwierdzenie, że będzie to pełen dostęp – podkreślił.

Deklaracja o pełnym dostępie do rosyjskich akt to plon wczorajszych uzgodnień z rosyjską delegacją w Prokuraturze Generalnej w Warszawie. Po spotkaniu Czajka zapewnił, że rosyjscy prokuratorzy “są otwarci na współpracę”. – Pracujemy konstruktywnie i w duchu zrozumienia – mówił, ale zastrzegał, że nie wszystko zależy od prokuratury. – Nie otrzymaliśmy materiałów z MAK (kierowanej przez Rosjan komisji badającej przyczyny katastrofy – red.).

Pozostało 86% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!