[b]Polityka miłości przeciw prawdzie – tak według Jacka Kurskiego w wywiadzie dla „Rz“ wyglądała kampania prezydencka Jarosława Kaczyńskiego realizowana przez panią i tych sztabowców, którzy dziś tworzą PJN. [/b]
[b]Elżbieta Jakubiak, PJN:[/b] Jacek Kurski miesza tu pojęcia: polityczną poprawność z oczywistą w czasie żałoby po katastrofie smoleńskiej delikatnością i kulturą osobistą. On sam z domu jest dobrze wychowanym człowiekiem, więc to rozumie, ale jednocześnie stał się maczugą do wynajęcia.
[b]Minęło już ponad pół roku od kampanii prezydenckiej, a politycy PiS i PJN ciągle przerzucają się oskarżeniami z nią związanymi. [/b]
Bo ewidentny sukces w kampanii, choć nie zwycięskiej, stał się przyczyną rozpadu PiS. Kurski ma pełną świadomość tego, że wraz ze swymi zwolennikami doprowadził do rozpadu partii. Chce zrzucić z siebie odpowiedzialność. Ale my nie przyjmiemy na siebie grzechu innych.
[b]Innych, czyli kogo? [/b]