Prezydent ogłosił – wybory 9 października

Prezydent oficjalnie podał termin wyborów. Po niedzieli partie będą rejestrować komitety. Rusza kampania

Publikacja: 05.08.2011 03:53

Prezydent ogłosił – wybory 9 października

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

– Z przykrością odnotowuję, że nie można zorganizować wyborów dwudniowych, ale werdykt Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie jest jednoznaczny – powiedział Bronisław Komorowski, ogłaszając wczoraj decyzję o terminie wyborów parlamentarnych.

Uchwalony z początkiem roku kodeks wyborczy dopuścił, by wybory były dwudniowe. Trybunał uznał jednak, że w przypadku wyborów parlamentarnych i prezydenckich byłoby to naruszenie ustawy zasadniczej.

– Liczę, że w przyszłości będzie możliwe uzyskanie takich zapisów, które na to pozwolą – powiedział prezydent. Nie wykluczył, że po wyborach wystąpi z odpowiednią inicjatywą w tej sprawie.

Bronisław Komorowski zapewnił za to, że nie zamierza angażować się w kampanię. – Moje osobiste sympatie zapewne nie podlegają większym wątpliwościom, ale rola prezydenta jest taka, że w imię dobrego obyczaju nie powinien się angażować w kampanię żadnego konkretnego środowiska – zaznaczył.

Kilka dni temu zapowiadał, że na pewno będzie się starał namówić maksymalnie wielu Polaków do udziału w wyborach. – Wszystkim powinno przecież zależeć na jak najlepszej frekwencji – wyjaśniał.

Prawdopodobnie dziś zarządzenie prezydenta w sprawie terminu wyborów zostanie opublikowane w Dzienniku Ustaw. To oficjalnie uruchomi kampanię wyborczą. Już w poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza chce zorganizować pierwszą konferencję prasową, na której przedstawi kalendarz wyborczy. Partie, które chcą wziąć udział w wyborach, do 20 sierpnia muszą zarejestrować komitety wyborcze. Większość z nich chce to zrobić za kilka dni, by jak najszybciej móc zacząć zbierać podpisy pod listami kandydatów. Aby je zarejestrować, muszą zebrać co najmniej 5 tysięcy podpisów w każdym z okręgów wyborczych. Czas na rejestrację list mają do końca sierpnia.

– Dokumenty potrzebne do rejestracji komitetu mamy zamiar złożyć już w przyszłym tygodniu – mówi Paweł Olszewski, rzecznik Klubu Parlamentarnego PO, który jest zaangażowany w przygotowanie kampanii partii. Podobne zapowiedzi składają SLD i PSL.

PiS wniosek o zarejestrowanie pełnomocnika finansowego i komitetu wyborczego chce zgłosić w poniedziałek. Według informacji „Rz" natychmiast po uzyskaniu z PKW decyzji o rejestracji komitetu partia chce zacząć rozwieszać billboardy i plakaty wyborcze.

Prezes partii Jarosław Kaczyński odwiedził wczoraj Wałbrzych. – To taki nieoficjalny, ale symboliczny start naszej kampanii. Od tego dnia prezes będzie już objeżdżał okręgi, przekonując do poparcia dla PiS – mówi członek władz partii.

Wszystkie ugrupowania planują intensywną kampanię w terenie, bezpośrednie spotkania z wyborcami, a nawet – jak PO – odwiedzanie ich w mieszkaniach. Zaplanowały je, bo gdyby nie lipcowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, pozbawione byłyby możliwości wywieszania billboardów i publikacji płatnych spotów telewizyjnych.

PO też szybko zacznie działania wyborcze. – Bo wiadomo, że kampania nie będzie długa – mówi Paweł Olszewski.

Opozycja narzeka na szybki termin wyborów, argumentując, że krótka kampania utrudni konkurowanie z PO, która jako partia rządząca ma z natury lepszy dostęp do mediów. – Prezydent Komorowski, choć oficjalnie deklaruje, że nie będzie na pasku własnego obozu politycznego, podejmuje decyzje, które służą tej partii – mówi Joachim Brudziński z władz PiS.

– Nie mam zielonego pojęcia, dla której partii termin 9 października jest korzystny – mówił z kolei premier Donald Tusk. – Będę mógł się do tego odnieść 9 października około północy, gdy poznamy pierwsze wyniki.

Niespodziankę dla PO szykuje dziś Sojusz Lewicy Demokratycznej. Ma to być podpisanie paktu dla gospodarki z Bussiness Centre Club. – Cieszymy się, że nasz program gospodarczy zyskał uznanie wśród kół gospodarczych – podkreśla Tomasz Kalita, rzecznik partii. W Sojuszu radość jest tym większa, że organizacje gospodarcze dotąd wspierały raczej PO. – Ale najwyraźniej przejrzały na oczy – dodaje Kalita.

Kampania SLD ma jednak także inną stronę, którą część specjalistów od marketingu krytykuje jako mało poważną. Szef SLD Grzegorz Napieralski w lipcu wynajął luksusowy wagon kolejowy, by mówić o programie dotyczącym infrastruktury, a jutro m.in. na wynajętym statku ogłosi w Szczecinie „program morski".

– Około 30 proc. elektoratu mogłoby zagłosować na lewicę, ale skutkiem takich działań mają problem z uznaniem SLD za partię poważną – mówi Eryk Mistewicz, konsultant polityczny.

Wczorajsza decyzja prezydenta o terminie wyborów ustawia jednak nie tylko kalendarz wyborczy, ale również polityczny na kilka najbliższych miesięcy. Wiadomo już, że pierwsze posiedzenie nowego Sejmu będzie się musiało odbyć najpóźniej 8 listopada. Zgodnie z konstytucją prezydent musi je bowiem zwołać najpóźniej 30 dni od daty wyborów.

Na pierwszym posiedzeniu Sejmu ustępujący premier składa dymisję rządu. Prezydent desygnuje zaś nowego premiera i powierza mu misję tworzenia nowego gabinetu.

Nowy rząd musi zostać powołany najpóźniej do 22 listopada, a czas na uzyskanie wotum zaufania od Sejmu będzie mieć do 6 grudnia.

 

CO TRZEBA WIEDZIEĆ

 

Po raz pierwszy głosujemy korespondencyjnie i tylko na jednego senatora

 

- Głosowanie zacznie się godzinę później niż zwykle, bo lokale wyborcze będą czynne w godz. 7 – 21. Do tej pory głosować można było w godz. 6 – 20.

- Wybierając posła, nadal będzie się zaznaczać tylko jedno nazwisko jedynie na jednej liście wyborczej.

- Na karcie do głosowania do Senatu wybierać będziemy tylko jednego kandydata, w związku z wprowadzeniem jednomandatowych okręgów. Do tej pory wybierało się nawet kilku kandydatów (w zależności od okręgu wyborczego).

- Osoby niepełnosprawne ruchowo oraz niedowidzące będą mogły głosować korespondencyjnie. Powinny się zgłosić (np. telefonicznie) do urzędu gminy lub miasta najpóźniej 21 dni przed głosowaniem (praktycznie do 16 września). Pakiet wyborczy zostanie dowieziony przed wyborami przez urzędnika lub przez pocztę i w ten sam sposób zostanie odebrany. Osoby niedowidzące będą mogły głosować za pomocą nakładek na karty w alfabecie Braille'a.

- Po raz pierwszy będzie można głosować korespondencyjnie za granicą. Zamiar ten należy zasygnalizować konsulowi najpóźniej 15 dni przed wyborami (praktycznie do 23 września). Prześle on pakiet wyborczy, który należy odesłać do konsulatu.

- Osoby niedowidzące mogą głosować także w lokalu, używając nakładki na kartę wyborczą. Aby móc tak oddać głos, należy zawiadomić o tym urząd gminy lub miasta najpóźniej 14 dni przed głosowaniem (praktycznie do piątku 23 września).

- Osoby, które skończyły 75 lat bądź są niepełnosprawne w umiarkowanym lub znacznym stopniu, będą mogły skorzystać z pełnomocnika. Należy to zgłosić w urzędzie gminy lub miasta najpóźniej dziesięć dni przed głosowaniem (do 29 września). Do domu osoby zainteresowanej przyjdzie urzędnik z aktem pełnomocnictwa, który trzeba będzie podpisać.

- Każdy, kto w dniu wyborów będzie poza miejscem zameldowania, może wcześniej (do piątku 7 października) w swoim urzędzie gminy lub miasta uzyskać od ręki zaświadczenie o prawie do głosowania. Z nim można oddać głos w każdym punkcie wyborczym w kraju i za granicą.

– Z przykrością odnotowuję, że nie można zorganizować wyborów dwudniowych, ale werdykt Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie jest jednoznaczny – powiedział Bronisław Komorowski, ogłaszając wczoraj decyzję o terminie wyborów parlamentarnych.

Uchwalony z początkiem roku kodeks wyborczy dopuścił, by wybory były dwudniowe. Trybunał uznał jednak, że w przypadku wyborów parlamentarnych i prezydenckich byłoby to naruszenie ustawy zasadniczej.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne