Taką samą informację usłyszeliśmy z innego niezależnego źródła w PO.

Zdaniem rozmówców „Rz" tego oczekuje od ministra infrastruktury premier. Dlaczego? – Cezary Grabarczyk jest ministrem źle postrzeganym przez wyborców i chodzi o to, by nie było go tak widać w mediach, bo to może obciążać nasze notowania w kampanii – wyjaśnia inny polityk.

Dwa dni temu ministrowi udało się zachować stanowisko po tym, jak opozycja po raz kolejny zgłosiła wobec niego wniosek o wotum nieufności. – Nie jest ideałem, ale i tak w porównaniu ze swoimi poprzednikami z PiS i SLD jest poza konkurencją – bronił go w Sejmie Donald Tusk.

Czy w najbliższym czasie Grabarczyk otworzy jakąś nową drogę? – Nie, nie słyszałem. Teraz minister przygotowuje się do nieformalnej rady ministrów UE – odpowiada Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu infrastruktury. Informacji o zakazie dla szefa komentować nie chce.