Rz: Polscy lekarze zaczęli skuteczniej leczyć choroby serca. Znacznie wydłużyła się przeciętna przewidywana długość życia. Warto wciąż rozmawiać o sercu?
prof. Bogdan Wojtyniak, wicedyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego: Tak, bo ogromny skok cywilizacyjny, którego dokonaliśmy w latach 90., wyhamowuje. Zdrowie Polaków jest dużo lepsze niż przed transformacją, ale wciąż daleko nam do krajów tzw. starej Unii. Choć nadal poprawiamy wskaźniki zdrowotne, przestaliśmy nadrabiać dystans, który nas od tych krajów dzieli.
Żyjemy krócej niż ludzie na Zachodzie?
Mężczyźni przeciętnie o ponad sześć lat, kobiety o trzy. Ale przeciętna Polka żyje o pięć lat krócej niż mieszkanka Francji, z czego aż cztery lata zabierają jej właśnie choroby serca. Jeśli tego nie zmienimy, nie dogonimy Europy.
Badanie NATPOL przyniosło nieoczekiwane wyniki: Polki w młodym wieku mają serce zdrowsze niż mężczyźni. A potem ich zdrowie gwałtownie się załamuje: po sześćdziesiątce ich serca są tak obciążone, jakby miały 80 lat...