Janusz Palikot. Awantura w Sejmie z narkotykami w tle

Janusz Palikot wycofał się z pomysłu publicznego palenia jointa po tym, jak marszałek Ewa Kopacz zawiadomiła prokuraturę

Publikacja: 20.01.2012 19:51

Janusz Palikot pali kadzidełko

Janusz Palikot pali kadzidełko

Foto: PAP/serwis codzienny, Jacek Turczyk Jac Jacek Turczyk

Ruch Palikota traci impet. Poparcie w sondażach maleje, a partia nie jest w stanie przeprowadzić w Sejmie żadnej z obiecywanych ustaw. Dlatego Janusz Palikot wraca do sprawdzonej wcześniej formy politycznych happeningów.

W piątek w Sejmie wprowadzono nadzwyczajne środki ostrożności: wzmocniono straż marszałkowską, wprowadzono obostrzenia przy wejściu. Wszystko z powodu zapowiedzi Janusza Palikota, który przy okazji składania projektu o depenalizacji posiadania marihuany miał zapalić jointa w pokoju sejmowym.

Według marszałek Sejmu Ewy Kopacz byłoby to ewidentne złamanie prawa. Dlatego złożyła do prokuratury zawiadomienie o zamiarze popełnienia przestępstwa przez Palikota. – Zostałam postawiona w sytuacji, która nigdy nie powinna się zdarzyć w polskim Sejmie – mówiła.

Ostatecznie Palikot nie zapalił skręta, tylko kadzidełko z marihuaną. Twierdził, że chciał w ten sposób pokazać, że obecne przepisy antynarkotykowe są fikcyjne. Życzył też marszałek Kopacz, by sama "zapaliła sobie codziennie jointa". – Ci, którzy używają, mówią, że to wprawia w dobry humor. Tego życzę pani marszałkini – mówił.

Według politologa dr. Wojciecha Jabłońskiego z UW takie zachowanie to próba ponownego zwrócenia uwagi na Palikota. – Jego ugrupowanie wyraźnie traci inicjatywę. Nie udało się przeprowadzić żadnej z zapowiadanych ustaw – mówi "Rz" Jabłoński. – Dlatego wraca do happeningów, które wcześniej przyniosły mu sukces. Tym samym pokazuje, że Palikot sprawdza się tylko w roli błazna. Jako poważny, skuteczny lider już nie – podkreśla.

– To zimny prysznic dla wyborców Janusza Palikota. Okazuje się, że nie ma kompletnie nic do zaoferowania poza agresywnym antyklerykalizmem i tego typu awanturami – mówi "Rz" poseł PO Michał Szczerba.

Słów krytyki nie szczędzi też prawica. – Ze smutkiem obserwowaliśmy pokaz cynizmu i hipokryzji pana Palikota. Sejm powinien być miejscem poważnej debaty, a nie happeningów – mówił lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. SP chce zaostrzenia kar dla osób posiadających i sprzedających narkotyki od pięciu do 25 lat pozbawienia wolności. – To jest zasada zero tolerancji dla narkotyków – mówił Ziobro.

Ruch Palikota traci impet. Poparcie w sondażach maleje, a partia nie jest w stanie przeprowadzić w Sejmie żadnej z obiecywanych ustaw. Dlatego Janusz Palikot wraca do sprawdzonej wcześniej formy politycznych happeningów.

W piątek w Sejmie wprowadzono nadzwyczajne środki ostrożności: wzmocniono straż marszałkowską, wprowadzono obostrzenia przy wejściu. Wszystko z powodu zapowiedzi Janusza Palikota, który przy okazji składania projektu o depenalizacji posiadania marihuany miał zapalić jointa w pokoju sejmowym.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!