Anglia zagra bez Capella

Cztery miesiące przed turniejem Anglicy nie mają trenera. Kibice chcą, by nowym został Harry Redknapp

Publikacja: 09.02.2012 23:49

Fabio Capello w środę podał się do dymisji

Fabio Capello w środę podał się do dymisji

Foto: AFP

Poszło o poczucie sprawiedliwości. John Terry, kapitan reprezentacji, „enfant terrible" angielskiego futbolu (sypiał z dziewczyną kolegi z drużyny), podczas meczu ligowego Chelsea z Queens Park Rangers miał nazwać Antona Ferdinanda „pier... m czarnuchem". W reprezentacji gra wielu czarnoskórych piłkarzy, dlatego FA (Angielska Federacja Piłkarska) zdecydowała się odebrać mu opaskę kapitana.

Trener Fabio Capello najpierw przyjął tę decyzję do wiadomości, a później w wywiadzie dla włoskich mediów powiedział, że to niedopuszczalne, by skazywać piłkarza przed wyrokiem. A sprawa w sądzie ma się skończyć dopiero po mistrzostwach Europy. Terry'emu grozi maksymalnie dwa i pół tysiąca funtów grzywny.

Capello w środę wieczorem pojechał na spotkanie z szefami angielskiej federacji i podał się do dymisji. Prezes David Bernstein powiedział, że rozumie frustrację Capello, ale nie może się pogodzić ze złamaniem przez trenera zakazu komentowania decyzji FA dla prasy. Capello powiedział agencji Italpress: – Oni mnie obrazili i zniszczyli mój autorytet. Stworzyli sztuczny problem dla drużyny, nie mogłem się z tym pogodzić.

Co już charakterystyczne dla obecnych czasów, piłkarze odezwali się na Twitterze. Jack Wilshere bardzo żałował trenera, Alan Shearer stwierdził, że jest w szoku. Kiedy Wayne Rooney także napisał o swoim zdziwieniu, odezwał się Roy Keane, sugerując, żeby napastnik Manchesteru zajął się swoimi sprawami, bo na boisku jakoś pomagać Capello mu się nie chciało. W Anglii rozpoczęła się medialna wojenka, która tradycyjnie zmniejsza szanse drużyny przed wielkimi turniejami.

Faworytem mediów, kibiców i piłkarzy w wyścigu po sukcesję po Włochu jest Harry Redknapp, trener naturszczyk, w zawodzie od 29 lat. Można go kochać lub nienawidzić, uczuć pośrednich nie wywołuje. Metody pracy ma staroświeckie, liczy na nos, a nie analizę taktyczną. Do wielkiej gry wrócił dopiero ostatnio, kiedy z sukcesami prowadzi Tottenham Hotspur. Nie wiadomo, czy zgodzi się opuścić klub, ani czy klub zgodzi się poświęcić go dla reprezentacji.

Na razie na towarzyskie spotkanie z Holandią stery reprezentacji dostał Stuart Pearce. Po decyzji federacji komentator dziennika „Guardian" napisał: „Pearce to ten sam trener, który latem poprzedniego roku zabrał młodzieżową reprezentację Anglii na mistrzostwa Europy i nie wygrał meczu. A miał takich piłkarzy, jak Sturridge, Welbeck, Jones, Smalling i Walker".

Capello pracował z reprezentacją od 2007 roku. Mimo krytyki po nieudanym mundialu pozostał jednak na stanowisku, zmieniając podejście do drużyny. Zaczął wprowadzać do gry nowych, młodych zawodników.

Anglików ciągle bolało, że chociaż zadłużeni – płacili swojemu selekcjonerowi rocznie 6 milionów funtów pensji. Wczoraj władze FA nie chciały zdradzić, czy odejście Capello wiąże się z wypłatą odszkodowania. Szukając przyczyn rozstania, prezes Bernstein na siłę szukał argumentów innych niż sprawa Terry'ego. – Trener tak słabo mówił po angielsku, że niemal nie dało się z nim porozmawiać przez telefon – tłumaczył. Dodawał jednak, że nie uważa pieniędzy, jakie płacił Włochowi, za wyrzucone w błoto. – Eliminacje do Euro drużyna przeszła w imponującym stylu – mówił.

Poproszony o komentarz Arsene Wenger, trener Arsenalu, był zbulwersowany decyzją FA. – Kiedy dowiedziałem się, że zabierają opaskę Terry'emu, wiedziałem, że to koniec tej drużyny. Między FA a Capello musiały być duże turbulencje już wcześniej, a teraz znalazł się po prostu pretekst – mówił.

Kilka godzin przed dymisją Capello Redknapp został oczyszczony z zarzutów niepłacenia podatków. „The Independent" na pierwszej stronie czwartkowego wydania zamieścił zdjęcia Redknappa i Capello, podpisując: „Dwie połowy dnia".

Poszło o poczucie sprawiedliwości. John Terry, kapitan reprezentacji, „enfant terrible" angielskiego futbolu (sypiał z dziewczyną kolegi z drużyny), podczas meczu ligowego Chelsea z Queens Park Rangers miał nazwać Antona Ferdinanda „pier... m czarnuchem". W reprezentacji gra wielu czarnoskórych piłkarzy, dlatego FA (Angielska Federacja Piłkarska) zdecydowała się odebrać mu opaskę kapitana.

Trener Fabio Capello najpierw przyjął tę decyzję do wiadomości, a później w wywiadzie dla włoskich mediów powiedział, że to niedopuszczalne, by skazywać piłkarza przed wyrokiem. A sprawa w sądzie ma się skończyć dopiero po mistrzostwach Europy. Terry'emu grozi maksymalnie dwa i pół tysiąca funtów grzywny.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!