Chodzi o doniesienia o rzekomych rasistowskich odgłosach, jakie słyszeć mieli piłkarze Holandii podczas otwartego dla publiczności treningu na stadionie Wisły. Zarzuty za holenderskimi mediami powtórzyły inne kraje. To psuje wizerunek miasta – uważają władze Krakowa.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski napisał do UEFA list i domaga się "zaprzestania powoływania się w mediach i w oficjalnych komunikatach wszystkich zaangażowanych w UEFA EURO 2012 stron na nieistniejące fakty", gdyż "tego wymagają uczciwość i prawda".
W liście opisano, jak faktycznie zachowywała się na treningu niewielka grupa kibiców. Około 30-40 osób wznosił okrzyki przeciwko klubowi Cracovia oraz przeciwko turniejowi EURO. Nie doszło jednak do złamania prawa ani rasistowskich ekscesów. W dodatku grupa ta po ok. 15 minutach sama opuściła stadion.
Jednak holenderska gazeta "De Telegraaf", którą cytowały potem skandynawskie media, a za nimi – polskie, zarzuciły fanom zwaśnionej z Cracovią Wisły rasizm.
Kraków nie zamierza akceptować tych niesłusznych zarzutów. A wiceprezydent miasta Magdalena Sroka stwierdziła nawet, że przedstawiciele