Dwie tarcze Wisła I i Wisła II są już pod ziemią w szybach startowych na placu Wileńskim. – Na pewno pierwsza z nich, Wisła I, ruszy w lutym – zapewnia rzecznik konsorcjum AGP Metro Polska Mateusz Witczyński.
Tarcze pod Wisłą
Wszystko zależy od tego, kiedy zostaną podłączone do niej wszystkie urządzenia elektryczne. – Być może ruszy za 2–3 tygodnie – dodaje rzecznik. Wisła I będzie drążyła tunel w kierunku stacji Powiśle.
Ta maszyna będzie się poruszała z prędkością około 10 metrów na dobę. Po wydrążeniu stu metrów tarcza stanie. – Zostanie wtedy zainstalowany taśmociąg, którym ziemia będzie wydobywana na powierzchnię – dodaje Witczyński. Przerwa na instalację taśmociągu potrwa 3–4 tygodnie. Z kolei po miesiącu od uruchomienia Wisły I drążenie równoległej nitki tunelu metra rozpocznie druga tarcza – Wisła II.
Tarcze te będą musiały wydrążyć tunel o długości około 800 metrów, budowniczowie metra przewidują, że będą pracowały około 160 dni. – To one przebiją się pod Wisłą, około 2–3 tygodni potrwają prace pod stacją Stadion – dodaje Mateusz Witczyński.
Pękają ściany
Na trasie budowy II linii metra po praskiej stronie Warszawy znajdzie się około 200 budynków. Będą one monitorowane w trakcie drążenia, a także rok po zakończeniu budowy. Wykonawca będzie sprawdzał, czy w wyniku pracy tarcz powstały jakieś szkody, np. pęknięcia ścian. – Za każdym razem, gdy mieszkańcy zgłaszają uszkodzenia, zalecana jest ekspertyza, czy powstały one w związku z budową metra – zapewnia Mateusz Witczyński.