Ofiary wypadku (cztery osoby) tj. pasażerowie samochodu i obsługa składu naprawczego kolei, tuż po zderzeniu, dziś nad ranem trafiły do szpitala.

Pokrzywdzeni mieli niewielkie obrażenia, najpoważniej został ranny pracownik kolei, który złamał nogę.

Na razie nie wiadomo dlaczego bus wjechał na niewielki, niestrzeżony przejazd i zderzył się ze składem naprawczym kolejarzy.

Jak podkreśla policja prawdopodobnie zepsuła się tam sygnalizacja świetlna, ale to zostanie ostatecznie wyjaśnione w czasie śledztwa.

Prowadzący samochód i naprawczą lokomotywę byli trzeźwi.