Reklama
Rozwiń
Reklama

Moskwa czeka na reakcję Tuska?

Odwetowy atak rosyjskich nacjonalistów na Ambasadę Polski w Moskwie może oznaczać, że Rosja będzie chciała eskalować napięcie po podobnym incydencie w Warszawie.

Aktualizacja: 13.11.2013 21:05 Publikacja: 13.11.2013 20:31

Dwa dni po obrzuceniu racami Ambasady Rosji w Polsce podczas Marszu Niepodległości doszło do podobnego incydentu w Moskwie. Lewicowa, neobolszewicka organizacja Inna Rosja wrzuciła race i świece dymne na teren polskiej ambasady w Moskwie. Zatrzymano trzy osoby.

Bojówkarze przedostali się pod ogrodzenie ambasady, mimo że jej ochrona została wzmocniona po wydarzeniach w Warszawie. Interwencja policji była dość szybka, ale zdaniem Roberta Chedy z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego w Rosji, akcja mogła zostać zainspirowana.

– Rosja zawsze odpowiada adekwatnie. To jest obliczone na użytek wewnętrzny – tłumaczy ekspert od polityki zagranicznej i służb specjalnych.

Jaka powinna być reakcja Polski? Specjaliści są zgodni, że w naszym interesie leży wyciszenie problemu.

Ambasador Rosji w Polsce Aleksander Aleksiejew odebrał w MSZ notę dyplomatyczną, w której były zarówno wyrazy ubolewania „w związku z godnymi potępienia ekscesami, do których doszło 11 listopada" w Warszawie, jak i głębokiego zaniepokojenia w związku z zajściami w Moskwie.

Reklama
Reklama

Na razie strona polska domaga się wyjaśnień. – Analizujemy sytuację. Od tego zależą nasze następne działania – mówi „Rz" rzecznik prasowy MSZ Marcin Wojciechowski.

Ale reakcja rosyjskiej dyplomacji na zaatakowanie ambasady w Warszawie nie była tak powściągliwa. Już w pierwszym komunikacie rosyjskiego MSZ pojawiło się żądanie przeprosin, naprawienia szkód i ukarania winnych. – Nasza reakcja jest dyplomatyczna, a ich polityczna – komentuje Cheda. – Praktyka wskazuje, że przeprosin można zażądać dopiero po nawiązaniu dialogu – dodaje.

Zdaniem europosła PO Krzysztofa Liska, Polska jest w trudnej sytuacji, bo pierwszy incydent miał miejsce na naszym terenie. – Reakcja Rosjan była przesadzona, ale my nie powinniśmy postępować tak samo – ocenia.

Podobnego zdania jest opozycja. – Ja rozumiem, że MSZ nie chciał eskalować sytuacji. Jednak jeżeli strona rosyjska będzie utrzymywała rodzaj napięcia, to nasza kolejna reakcja powinna być bardziej zdecydowana – uważa poseł PiS Krzysztof Szczerski. Wskazuje, że w tej chwili najważniejsze jest zakończenie tej sprawy. – Najgorsza byłaby sytuacja, gdyby ten incydent stał się problemem w relacjach dyplomatycznych – mówi były wiceszef MSZ.

Zdaniem Andrieja Lipskiego z „Nowoj Gaziety" sprawa zniknie z rosyjskich mediów i nie będzie już do czego wracać. Może o tym  świadczyć dystans, z jakim potraktowała incydent w Warszawie obradująca w ostatnich dniach Duma Państwowa. Co więcej, wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Leonid Kałasznikow oświadczył wczoraj, że atak na polską ambasadę zasługuje tylko na negatywne oceny.

Na rozwój wypadków może wpłynąć planowany pod koniec miesiąca szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Napięcie w relacjach z Polską może być Rosji na rękę.

Reklama
Reklama

– W rozumieniu prezydenta Władimira Putina jego partnerem w Polsce do załatwiania podobnych spraw jest premier Donald Tusk i to od niego Kreml oczekuje przeprosin – tłumaczy jeden z rozmówców "Rz" w Moskwie. Przypomina też, że po incydencie z rosyjskimi kibicami w Warszawie w czasie Euro 2012 Putin zadzwonił w tej sprawie właśnie do Tuska.

Dwa dni po obrzuceniu racami Ambasady Rosji w Polsce podczas Marszu Niepodległości doszło do podobnego incydentu w Moskwie. Lewicowa, neobolszewicka organizacja Inna Rosja wrzuciła race i świece dymne na teren polskiej ambasady w Moskwie. Zatrzymano trzy osoby.

Bojówkarze przedostali się pod ogrodzenie ambasady, mimo że jej ochrona została wzmocniona po wydarzeniach w Warszawie. Interwencja policji była dość szybka, ale zdaniem Roberta Chedy z Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego w Rosji, akcja mogła zostać zainspirowana.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Wydarzenia
Poznaliśmy nazwiska laureatów konkursu T-Mobile Voice Impact Award!
Wydarzenia
Totalizator Sportowy ma już 70 lat i nie zwalnia tempa
Polityka
Andrij Parubij: Nie wierzę w umowy z Władimirem Putinem
Materiał Promocyjny
Ubezpieczenie domu szyte na miarę – co warto do niego dodać?
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama