Język potoczny, ale nie wulgarny

Cezary Hunkiewicz, wykładowca Katedry Filozofii Społecznej Instytutu Socjologii KUL

Publikacja: 18.11.2013 01:00

Język potoczny, ale nie wulgarny

Foto: archiwum prywatne

Naturalistyczne opisy seksu i metody higienicznego zażywania narkotyków to elementy współfinansowanej ze środków państwowych kampanii „Seks w moim mieście". Czy walka z AIDS musi wyglądać w ten sposób?

Cezary Hunkiewicz:

Nie mamy miarodajnych badań na temat tego, jak forma kampanii dotyczącej kontrowersyjnego tematu, może zostać przyjęta i jakie zmiany w życiu społecznym może wprowadzić. Mamy natomiast pewien porządek prawny, który kształtuje postawy społeczne – a z prawnego punktu widzenia zażywanie czy posiadanie narkotyków jest działaniem nielegalnym. W tym przypadku instytucja państwowa wysyła komunikat zawierający instruktaż zażywania narkotyków. To znaczy, że można brać narkotyki czy nie można? Udzielanie odpowiedzi na pytanie „jak zażywać" nie zmusza odbiorców do odpowiedzi „czy w ogóle zażywać", ten etap zostaje pominięty – uzyskujemy przyzwolenie poprzez przedstawienie metod zażywania narkotyków.

Tego rodzaju komunikat jest szkodliwy?

Może prowadzić do prób usprawiedliwiania zażywania narkotyków: jeśli będę przestrzegał wytycznych i słuchał autorytetu, jakim w tym przypadku jest instytucja, to jestem bezpieczny i mogę to robić. Może też dojść do sytuacji, w której osoba, która dopuści się popełnienia czynu zabronionego, na przykład gwałtu, będzie potem tłumaczyła, iż przestrzegała wytycznych Ministerstwa Zdrowia.

Jakiego języka powinny używać kampanie społeczne, by były skuteczne?

Na pewno takiego, który będzie bliski grupie społecznej, do której adresujemy daną kampanię. Używanie języka potocznego jest jak najbardziej wskazane i konieczne.

Nawet jeśli jest wulgarny i odrażający?

Nie powinien być wulgarny, po prostu musi być zrozumiały dla grupy docelowej. Wulgarność nie jest wskazana, bo będzie się przekładała na relacje w życiu partnerskim adresatów kampanii. Jeżeli na poziomie instytucjonalnym zastosujemy wulgaryzmy do opisów relacji międzyludzkich, to później mogą one odgrywać istotną rolę w bezpośrednich relacjach.

Język używany w tej kampanii to jedyny problem?

Ta kampania na pewno wzbudzi kontrowersje. Dlaczego pewna grupa społeczna jest traktowana specjalnie i objęta ochroną, stając się istotniejszą niż inne grupy społeczne? Na dodatek kampania na rzecz tej grupy jest finansowana ze środków publicznych.

Naturalistyczne opisy seksu i metody higienicznego zażywania narkotyków to elementy współfinansowanej ze środków państwowych kampanii „Seks w moim mieście". Czy walka z AIDS musi wyglądać w ten sposób?

Cezary Hunkiewicz:

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!