Co trzeci Polak chce głosować na Prawo i Sprawiedliwość ?– wynika z najnowszego sondażu telefonicznego zrealizowanego przez IBRiS Homo Homini 7 i 8 lutego, na 1064-osobowej grupie dorosłych Polaków. Partia Kaczyńskiego o 1 punkt proc. poprawiła swoje notowania sprzed dwóch tygodni. Tym samym od drugiej w rankingu Platformy Obywatelskiej dzieli ją 7 punktów procentowych.
PO ciągle nie odrobiła strat zanotowanych po głośnej wypowiedzi wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej - „sorry taki mamy klimat". Mimo, że rząd przystąpił do ofensywy i w ostatnich dniach mocno lansował pomysł bezpłatnego podręcznika dla pierwszoklasistów, słupek poparcia ani drgnął. Być może dlatego, że klimatyczna wpadka dotknęła na początku lutego także samego premiera, który pytany o wsie na Lubelszczyźnie odcięte przez śnieg od świata odpowiedział – „nie znam sprawy, nie męczcie mnie".
Poparcie dla PO utrzymuje się na poziomie 23 proc. I bardzo możliwe, że ta sytuacja nie prędko się zmieni, bo Platforma zdaje się tkwić ?w zimowym śnie. Jedyne przekazy jakie wypływają z tej partii dotyczą ewentualnej teki szefa komisji europejskiej dla premiera Donalda Tuska. Tymczasem konkurencja już zaczęła kampanię – ugrupowania lewicowe ogłosiły listy kandydatów na europosłów, a PiS w najbliższą sobotę przedstawia nowy program. Uwaga mediów jest więc i będzie w najbliższych dniach skoncentrowana na konkurencji.
- Rzeczywiście widać, że PO po okresie wzmożonej aktywności teraz trochę usunęła się w cień – przyznaje Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. - Nie ma żadnych propozycji politycznych, a dzisiejszy główny komunikat, że przelew pieniędzy z OFE do ZUS się udał, raczej nie przyniesie partii rządzącej zwyżki poparcia.
Biskup zaznacza jednak, że w ostatnich dniach opinia publiczna bardziej była zajęta sprawą np. Mariusza Trynkiewicza niż ruchami na scenie politycznej dlatego sondaże w ogóle niewiele się zmieniły.