W dżungli zgniła trawa

Dziś w Manaus Anglia – Włochy, czyli Mario Balotelli kontra Wayne Rooney.

Publikacja: 14.06.2014 11:48

Michał Kołodziejczyk ?z Sao Paulo

Zwiedzamy Brazylię. W Kurytybie 12 stopni Celsjusza, w Sao Paulo 23, w Salvadorze 30. W Manaus ma być jeszcze goręcej, a sięgająca 80 procent wilgotność powietrza spowoduje, że piłkarzom będzie trudno oddychać. O sens rozgrywania meczów w puszczy amazońskiej pytano zaraz po przedstawieniu oficjalnej listy miast, które gościć będą mundial. Stadion w Manaus zbudowano za 300 milionów dolarów, mimo że w regionie nie ma żadnego porządnego klubu piłkarskiego.

Trener reprezentacji Anglii Roy Hodgson zaraz po losowaniu grup zaczął wymieniać uprzejmości z gospodarzami. Stwierdził, że modlił się tylko o jedno – żeby nie grać w Manaus. Burmistrz miasta odpowiedział mu natychmiast, w równie wyrafinowany sposób: – Też jestem rozczarowany, myślałem, że będziemy gościć lepsze drużyny niż Anglia.

Strach przed malarią

Ale to jednak Hodgson miał rację. Boisko na Arena da Amazonia wygląda fatalnie, jest żółte, wypalone przez słońce, trawa zgniła, w polu karnym są miejsca, w których przestała rosnąć, wysypano tam piasek.

Przedstawiciele firmy, która odpowiada za przygotowanie nawierzchni, rozkładają ręce, już wiedzą, że nie zdążą nic z tym zrobić. Tłumaczą się kłopotem z transportem maszyn – do Manaus nie da się ich przywieźć drogami, zostaje tylko transport lotniczy lub wodny. Dzień przed meczem rozpylany jest jeszcze nawóz, ale Anglicy sugerują, że jeśli przekaz telewizyjny ma być dobry, trawę trzeba po prostu pomalować na zielono.

We wtorek 23 piłkarzy i 49 towarzyszących im osób zaczęło 12-dniową kurację Malaronem. To lek przeciwmalaryczny, który u jednego na dziesięć pacjentów powoduje działania uboczne – ból brzucha, zawroty głowy, wymioty, nudności... Lista jest naprawdę długa. Hodgson mówi: – Lepiej mieć ból brzucha niż malarię. Byłem w Manaus dwa dni i nie podobało mi się tam nawet przez chwilę, ale na szczęście nie jestem piłkarzem.

Na roboczym spotkaniu we Florianopolis odpowiedzialny za zdrowie piłkarzy przedstawiciel FIFA doktor Jiri Dvorak zapewnił, że żaden uczestnik mundialu nie musi stosować kuracji przeciwmalarycznych, zbędne są także szczepienia przeciwko żółtej febrze. Anglicy poprosili jednak o opinię ośrodek chorób tropikalnych w Londynie. Rekomendacja? Szczepić się i brać tabletki.

– Problem z boiskiem i pogodą dotyczyć będzie obu drużyn, wszyscy będziemy cierpieć, ale nie ma się tym co przejmować, bo to bezsensowna strata energii. Jest bałagan, nic na to nie poradzimy – mówił wczoraj as Włochów Andrea Pirlo. Włosi do Manaus przylecieli dzień przed meczem, Anglicy dali sobie na aklimatyzację dobę więcej. Mecz początkowo miał odbyć się o trzeciej w nocy polskiego czasu, ale został przeniesiony na północ. Naciskała telewizja, piłkarze nie mieli nic do powiedzenia.

Anglicy pierwszy raz od długiego czasu nie przyjechali na mundial, żeby go wygrać. Hodgson wie, że za bardzo nie ma armat. To chyba ostatni wielki turniej, w którym kluczową rolę może odegrać Wayne Rooney. Ma za sobą fatalny sezon z Manchesterem United, ale to bez  znaczenia, bo dotychczas, kiedy przyjeżdżał na mistrzostwa świata i Europy, jako mistrz Anglii – zawodził. Na mundialu nie strzelił jeszcze żadnego gola. – W przeszłości nie potrafiłem rozkoszować się mundialem. Teraz to się zmieniło – mówi Rooney.

Hodgson nie ma doświadczonego zespołu. John Terry nie dał się namówić na powrót do reprezentacji, mimo że byłby to jego pożegnalny turniej. Poza Rooneyem, tylko Joe Hart, Steven Gerrard i Frank Lampard wiedzą, na czym polega gra pod presją na reprezentacyjnym poziomie. Hodgson wziął na turniej dużo młodzieży: Jacka Wilshere'a, Adama Lallanę, Daniela Sturridge'a czy Alexa Oxlade-Chamberlaina. Anglicy w takim składzie mogą się sporo nauczyć, ale gdyby nie wyszli z grupy, nie byłaby to wielka niespodzianka. W tej fazie zagrają przecież jeszcze z Kostaryką i przede wszystkim – Urugwajem, który mierzy bardzo wysoko.

Pirlo – obsesja Anglików

Włosi od ostatniego Euro, na którym w ćwierćfinale wyeliminowali Anglików po rzutach karnych, a później przegrali mecz z Hiszpanią o złoto aż 0:4, zrobili krok do przodu. W ostatnich trzech meczach kontrolnych Włosi za każdym razem wystąpili w innym ustawieniu.

Stabilny jest tylko trzon drużyny: Gianluigi Buffon, Giorgio Chiellini, Andrea Pirlo i Mario Balotelli. Anglicy ponoć mają obsesję na punkcie Pirlo, Hodgson chce poświęcić jednego zawodnika na to, by utrudniał życie 35-letniemu Włochowi. Prandelli znalazł jednak na to odpowiedź, jego tajna broń nazywa się Marco Verratti. Jeszcze dwa lata temu grał w drugiej lidze, teraz nie ma problemu z regularnymi występami w gwiazdorskim Paris Saint-Germain. Włosi nauczyli się grać w systemie z dwójką rozgrywających, są pewni, że to, czego nie da rady zrobić Pirlo, zrobi młodszy od niego o 13 lat Verratti.

Anglicy jeszcze nigdy nie wygrali z Włochami na wielkim turnieju. Teraz dwóm europejskim potęgom przyjdzie zmierzyć się w dżungli.

Michał Kołodziejczyk ?z Sao Paulo

Zwiedzamy Brazylię. W Kurytybie 12 stopni Celsjusza, w Sao Paulo 23, w Salvadorze 30. W Manaus ma być jeszcze goręcej, a sięgająca 80 procent wilgotność powietrza spowoduje, że piłkarzom będzie trudno oddychać. O sens rozgrywania meczów w puszczy amazońskiej pytano zaraz po przedstawieniu oficjalnej listy miast, które gościć będą mundial. Stadion w Manaus zbudowano za 300 milionów dolarów, mimo że w regionie nie ma żadnego porządnego klubu piłkarskiego.

Pozostało 90% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!