Opolskie to najmniejsze województwo w Polsce. Zamieszkuje je nieco ponad milion mieszkańców. W dodatku ta liczba od lat szybko się zmniejsza. I to właśnie depopulację wskazuje się jako najpoważniejszy problem województwa.
– W ciągu ostatnich lat ubyło z regionu około 100 tys. osób. To dwa miasta powiatowe – mówi „Rzeczpospolitej" poseł PO Rajmund Miller.
– Opolszczyzna się wyludnia. Jeżeli ten fatalny trend nie zostanie powstrzymany, region może stracić status województwa – alarmuje poseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski. Zgadza się z nimi poseł PiS Sławomir Kłosowski. – To jest stan zatrważający. Stoimy nad przepaścią – mówi „Rzeczpospolitej" i dodaje, że do 2050 r. liczba mieszkańców regionu może zmaleć o kolejne 100 tys. osób.
Jednym z powodów jest duża emigracja młodych. – A to powoduje, że nie ma się kto zajmować osobami starszymi – podkreśla Jaki.
– Te wyjazdy są nieodłącznie związane z poszukiwaniem pracy. Część wyjeżdża do innych ośrodków w kraju, ale większość za granicę – tłumaczy Kłosowski. Jak dodaje, według najbardziej skrajnych szacunków za granicą pracuje prawie 300 tys. byłych mieszkańców województwa.