Reklama

Rok rekordów na rynku pracy

Zatrudnienie w Polsce w 2016 r. sięgnie rekordowego poziomu, a stopa bezrobocia spadnie najniżej od początku transformacji – prognozuje ekonomista.

Publikacja: 20.01.2016 20:00

Rok rekordów na rynku pracy

Foto: Archiwum

Pomimo niekorzystnych uwarunkowań zewnętrznych, związanych głównie ze spowolnieniem wzrostu w gospodarkach wschodzących, w tym głównie w Chinach, w 2016 r. powinno się utrzymywać obserwowane od IV kwartału 2013 r. stabilne, ponadtrzyprocentowe tempo wzrostu polskiej gospodarki. Kontynuację silnych trendów wzrostowych zanotują podstawowe obszary gospodarki, szczególnie przemysł, budownictwo, handel zagraniczny i sprzedaż detaliczna.

W porównaniu z 2015 r. PKB może się zwiększyć o 3,7 proc., a Polska pozostanie dzięki temu jednym z najszybciej rozwijających się krajów Unii Europejskiej. Głównym czynnikiem wpływającym na dynamikę gospodarki będzie, podobnie jak w 2015 r., popyt wewnętrzny – konsumpcyjny i inwestycyjny – a także dodatnie saldo obrotów z zagranicą.

Tempo wzrostu spożycia w sektorze gospodarstw domowych będzie nieco wyższe niż w 2015 r., powinno sięgnąć 3,3 proc. Przyczynią się do tego dalsze pozytywne zmiany na rynku pracy oraz zwiększenie pomocy państwa dla rodzin z dziećmi, co wpłynie na dochód rozporządzalny gospodarstw domowych i ich wydatki konsumpcyjne, dając impuls popytowy gospodarce. Przeciętny roczny wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wyniesie 1,3 proc., a stopa rejestrowanego bezrobocia w końcu grudnia nie przekroczy 9 proc. Zatrudnienie zarówno w całej gospodarce, jak i w sektorze przedsiębiorstw osiągnie najwyższy poziom w historii, natomiast stopa bezrobocia będzie najmniejsza od początku transformacji. Przeciętne realne wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw zwiększy się w porównaniu z ubiegłym rokiem o 2,5 proc. Jednocześnie utrzyma się popyt na kredyty konsumpcyjne, ale ze względu na powrót inflacji dynamika realnego zadłużenia gospodarstw domowych w systemie bankowym będzie mniejsza niż rok wcześniej.

Tendencje deflacyjne prawdopodobnie zostaną przełamane w drugim kwartale. W szczególności pomyślne dla konsumentów nie są rokowania co do przyszłego kształtowania się cen artykułów spożywczych, ze względu na klęskę suszy, która dotknęła prawie wszystkie rejony kraju. Na skutek znacznego spadku plonów należy się spodziewać postępującego wzrostu cen, szczególnie zbóż, warzyw i niektórych owoców, a także mięsa i przetworów mięsnych.

Proinflacyjnie oddziaływać też może wprowadzenie nowego podatku od sklepów, bo ze względu na niską elastyczność popytu na rynku żywności znaczna część obciążenia tym podatkiem zostanie przeniesiona na konsumentów. Średni roczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych może, szczególnie w drugiej połowie roku, przekroczyć 1 proc.

Reklama
Reklama

W gospodarce narodowej, w tym w sektorze przedsiębiorstw, utrzyma się duża dynamika inwestycji, czemu sprzyja wysokie wykorzystanie zdolności produkcyjnych i korzystna sytuacja firm, umożliwiająca finansowanie projektów ze środków własnych. Czynnikiem ograniczającym dynamikę działalności prorozwojowej będzie podatek bankowy, w wyniku czego wzrosnąć może koszt obsługi kredytów i spadek ich dostępności. Spowolnienie akcji kredytowej może negatywnie wpłynąć głównie na inwestycje przedsiębiorstw i budownictwo mieszkaniowe. Ocenia się, że w 2016 r. wzrost nakładów brutto na środki trwałe zbliży się do 7 proc.

Mimo rosyjskiego embarga na produkty rolno-spożywcze z Unii Europejskiej ogólny nasz eksport, liczony w euro, może w ciągu roku zwiększyć się o około 6 proc., a import o 4,5 proc. Pozwoli to, drugi rok z rzędu, na wygospodarowanie dodatniego salda obrotów towarowych oraz obrotów w ramach bilansu płatniczego, podczas gdy w latach poprzednich notowaliśmy salda ujemne. Zadecyduje o tym zwiększenie sprzedaży do krajów członkowskich UE, przy dalszym jej spadku do krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

W bieżącym, a przede wszystkim w przyszłym, roku niepokoiło będzie duże prawdopodobieństwo pogorszenia się stabilności finansów publicznych. W 2016 r. deficyt budżetu państwa może przekroczyć zapisane w ustawie budżetowej 55 mld zł, a w 2017 r. będzie dramatycznie większy. Grozi to przywróceniem unijnej procedury nadmiernego deficytu, ze wszystkimi tego negatywnymi skutkami dla naszej gospodarki i wizerunku kraju na arenie międzynarodowej.

Konieczne jest przede wszystkim zdecydowane ograniczenie (nie tylko w 2017 r.) strony wydatkowej budżetu, nawet na cele uważane za priorytetowe. Generalną zasadą powinno być dążenie do likwidacji deficytu pierwotnego (deficyt po odliczeniu kosztów obsługi długu publicznego). Prognozowane szybkie narastanie tego deficytu, co będzie miało u nas miejsce, sygnalizuje przekroczenie granicy w miarę bezpiecznego zadłużania się kraju i groźbę kryzysu finansów publicznych.

Patronat Rzeczpospolitej
Odporny transport wyzwaniem dla integracji i rozwoju
Patronat Rzeczpospolitej
Kluczowa ciągłość działania infrastruktury krytycznej
Wydarzenia Gospodarcze
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Wydarzenia Gospodarcze
Nowa przestrzeń dialogu o zdrowiu najmłodszych: debiut Forum Zdrowia Dzieci w Katowicach
Wydarzenia Gospodarcze
Sama emerytura nie zapewni spokojnej starości
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama