Obecny rok może przynieść odwrócenie negatywnego trendu w wymianie handlowej Polski z Kazachstanem. Po pierwszych siedmiu miesiącach polski eksport wyniósł 278,7 mln euro i w porównaniu z ubiegłym rokiem podskoczył o blisko 116 mln euro. Wzrósł także import: z niespełna 250 mln euro do prawie 403 mln euro. Te zmiany wzmacniają pozycję Kazachstanu jako jednego z naszych perspektywicznych partnerów gospodarczych. Są dobrym prognostykiem zwłaszcza dla polskiego eksportu, który w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach mocno słabł.
Jeśli już w 2015 r. wartość polskich towarów, jakie trafiły na kazachski rynek, wyniosła 361,5 mln euro w porównaniu z 426,7 mln euro rok wcześniej, to w ubiegłym roku eksport stopniał jeszcze bardziej, do 293,6 mln euro. W rezultacie Polska zajęła dopiero 14. pozycję (siódme miejsce wśród krajów UE) pod względem wartości eksportu do Kazachstanu, m.in. za Chinami, Niemcami, USA, Japonią, Włochami, Holandią, Francją, Turcją, Ukrainą oraz Rosją, Uzbekistanem i Białorusią. Teraz pojawia się szansa na poprawę tej pozycji.
Brama do Azji
– Ten kraj to brama prowadzącą do Azji, a Polska jest bramą prowadzącą do Unii Europejskiej. Mamy olbrzymi potencjał do współpracy – mówił o Kazachstanie wiceminister rozwoju Tadeusz Kościński podczas Polsko-Kazachstańskiego Forum Gospodarczego zorganizowanego w czasie wystawy Expo w Astanie. W forum uczestniczyło 120 firm z Polski i tyle samo z Kazachstanu. Podpisano dziesięć umów, m.in. memorandum o współpracy pomiędzy polskim producentem leków Polpharma a Kazakh Invest, które dotyczy budowy nowej linii produkcyjnej do wytwarzania produktów bioenergetycznych. Innym przykładem jest memorandum o partnerstwie pomiędzy Ptak Warsaw Expo a Izbą Handlu Międzynarodowego Republiki Kazachstanu.
Według Ministerstwa Rozwoju do perspektywicznych sektorów we współpracy handlowej i inwestycyjnej z Kazachstanem można zaliczyć budownictwo, gospodarkę mieszkaniowo-komunalną, przemysł farmaceutyczny i usługi medyczne, rolnictwo i przetwórstwo rolno-spożywcze. Atrakcyjne są także maszyny i urządzenia dla górnictwa, technologie ochrony środowiska, usługi logistyczno-transportowe oraz przemysł obronny i chemiczny. Zdaniem Piotra Dylaka, dyrektora ds. finansowania handlu w Banku Zachodnim WBK, kluczowe dla zdobycia kazachskiego rynku będzie m.in. przygotowanie oferty produktów odpowiednich dla tego kraju.
– Dobrym przykładem są tu maszyny dla rolnictwa: duża powierzchnia upraw w Kazachstanie powoduje, że lokalni polscy producenci musieliby dostosować rozmiar maszyn do potrzeb tego odbiorcy, maszyny używane z Polsce są po prostu za małe – mówi Dylak. Ważne jest także przygotowanie odpowiedniej oferty finansowania odbiorców, którzy w przypadku maszyn i urządzeń oczekują wieloletnich kredytów.