Oświadczenie opozycji: Jest kandydat na premiera

Trzy formacje opozycyjne oświadczyły, że mają wspólnego kandydata na premiera i że jest nim przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. - Potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy i tworzenia nowej większości w przyszłym parlamencie - powiedział lider PO.

Aktualizacja: 24.10.2023 16:46 Publikacja: 24.10.2023 11:38

Od lewej: liderzy Nowej Lewicy, Polski 2050, PO i PSL - Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Dona

Od lewej: liderzy Nowej Lewicy, Polski 2050, PO i PSL - Włodzimierz Czarzasty, Szymon Hołownia, Donald Tusk i Władysław Kosiniak-Kamysz

Foto: PAP/Paweł Supernak

Na wtorek i środę w Pałacu Prezydenckim zaplanowano konsultacje prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą reprezentowane w Sejmie X kadencji. Oficjalne wyniki wyborów 2023, podane przez PKW, pokazują, że w nowym Sejmie PiS będzie miało 194 mandaty, Koalicja Obywatelska - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, zaś Konfederacja - 18. Ewentualna koalicja KO-TD-NL miałaby 248 głosów.

Wybory 2023. Kto utworzy nowy rząd?

Politycy PiS wyrażali nadzieję, że misja tworzenia rządu zostanie powierzona partii, która otrzymała największą liczbę głosów. Z kolei politycy opozycji przekonywali, że ponieważ dotychczasowa opozycja będzie miała większość w nowym Sejmie, to jej kandydat powinien zostać desygnowany na premiera. Przedstawiciele PiS sugerowali, że może powstać koalicja PiS-PSL, reprezentanci PSL odrzucali taki scenariusz.

Czytaj więcej

Przemysław Czarnek: Oczywiście, że utworzymy rząd. Trwają rozmowy z PSL

Na wtorek w Pałacu Prezydenckim zostały zaplanowane spotkania z przedstawicielami KW Prawo i Sprawiedliwość (godz. 12:00) oraz KKW Koalicja Obywatelska PO .N IPL Zieloni (godz. 14:00). Przed rozpoczęciem konsultacji opozycja zaplanowała wspólne oświadczenie.

Oświadczenie liderów opozycji

Jak informowała "Rzeczpospolita", liderzy Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy mieli przedstawić Donalda Tuska jako wspólnego kandydata na premiera, Zgodne stanowisko partii opozycyjnych miało być dowodem silnego mandatu, jaki dostał lider Platformy Obywatelskiej przed serią spotkań przedstawicieli komitetów wyborczych z Andrzejem Dudą. Celem oświadczenia było stworzenie - jak twierdzili rozmówcy "Rzeczpospolitej" - nowej sytuacji politycznej jeszcze przed konsultacjami prezydenta Dudy z liderami wszystkich sił, których komitety znajdą się w nowym parlamencie.

Czytaj więcej

Michał Kobosko: PiS oferował Trzeciej Drodze stanowiska w zamian za koalicję

Przydacz: W konstytucji nie ma mowy o desygnowaniu  w oparciu o apele

We wtorek po godz. 10:00 szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz (nowo wybrany poseł kandydujący z list PiS) był pytany, czy wybór kandydata na premiera nie jest oczywisty w sytuacji, gdy PiS ma 194 mandaty, a przedstawiciele KO, TD i NL deklarowali wolę współpracy. Prezydencki minister odparł, że "cały czas tej deklaracji pełnej spójności nie usłyszeliśmy ze strony dzisiejszej opozycji".

- Pamiętajmy, że to, co najważniejsze, to decyzja Sejmu poprzez konkretne głosowania. Deklaracja liderów jest oczywiście pewnym wyznacznikiem, jeśli padnie, co do przyszłości pewnej układanki sejmowej, ale to głosowanie zdecyduje wtedy, kiedy posłowie będą mieli pełne uprawnienie do podejmowania tych decyzji, a to się odbędzie po zaprzysiężeniu Sejmu - mówił Przydacz.

Czytaj więcej

Tusk idzie na premiera. Jest porozumienie zjednoczonej opozycji

Poseł-elekt wskazał przy tym na art. 154 konstytucji, który mówi, że prezydent desygnuje premiera. - Nie ma tutaj w żaden sposób mowy o desygnowaniu w oparciu o apele, oczekiwania ze strony takiej czy innej opcji politycznej. Prezydent ma tutaj tak naprawdę wolny mandat do podjęcia tej decyzji - oświadczył Marcin Przydacz.

Donald Tusk: Jesteśmy gotowi do tworzenia rządu

We wtorek wspólne oświadczenie wydali Donald Tusk (PO), Szymon Hołownia (Polska 2050), Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL) i Włodzimierz Czarzasty (Nowa Lewica). Wystąpienie, nieoficjalnie zapowiadane na godz. 10:00, rozpoczęło się w Sejmie o godz. 11:30. Wcześniej - według doniesień - trwało spotkanie liderów opozycji.

Czytaj więcej

Były rzecznik PiS prezydenckim ministrem. Marcin Mastalerek otrzymał nominację od Andrzeja Dudy

- Dzisiaj wspólnie z liderami partii demokratycznych potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy i tworzenia nowej większości w przyszłym parlamencie - powiedział Donald Tusk oceniając, że to "ważna informacja" w dniu rozpoczynania przez prezydenta konsultacji z ugrupowaniami parlamentarnymi. Przewodniczący Platformy podziękował wyborcom za zaufanie, a osobom zaangażowanym w proces przeprowadzenia wyborów za ich wysiłek. Tusk ocenił, że wynik wyborów z 15 października 2023 r. to "triumf demokracji".

- Chciałbym bardzo podziękować przewodniczącym partii tu dzisiaj reprezentowanych za dzisiejsze spotkanie, ale także za te trudne tygodnie i dni. Budowaliśmy współpracę opartą na partnerstwie i zaufaniu. Dla nas to bardzo ważne, żeby nie tylko liczyć głosy (...), ale żeby szanować siebie nawzajem jako równych partnerów  - i tak dzisiaj wyglądała ta rozmowa - mówił były premier z czasów rządów PO-PSL. Donald Tusk podziękował towarzyszącym mu politykom za deklarację, że obecna opozycja tworzy większość w parlamencie. - Z tą informacją będę mógł ja dzisiaj, koledzy jutro, pójść do prezydenta Dudy i uspokoić prezydenta i ułatwić mu zadanie jeśli chodzi o kolejne kroki konstytucyjne. Jesteśmy gotowi do tworzenia rządu - oświadczył Donald Tusk.

Czytaj więcej

Konsultacje u prezydenta Andrzeja Dudy: Donald Tusk w Pałacu Prezydenckim

- Dziękuję za potwierdzenie deklaracji, że lider partii największej w tych wyborach po stronie opozycji dostanie na pewno trudną misję tworzenia rządu, ale to oczywiście zależy od prezydenta i od sytuacji po konsultacjach u pana prezydenta. Ale za to zaufanie bardzo dziękuję - mówił przewodniczący PO. Dodał, że liderzy opozycji potwierdzili także "wolę przygotowania prac Sejmu i Senatu, prezydiów Sejmu i Senatu w taki sposób, aby oddawało to pełne partnerstwo i równość wszystkich podmiotów politycznych zaangażowanych w ten proces". Tusk zadeklarował, że jest "wielkim optymistą".

Były premier powiedział też, że liczy na konstruktywną współpracę z prezydentem i na szybkie decyzje.

Kosiniak-Kamysz: Wspólnie wskażemy kandydata na premiera - Donalda Tuska

- Wspólnie wskażemy u pana prezydenta naszego kandydata na premiera, przewodniczącego PO, Donalda Tuska i zapewnimy pana prezydenta, że mamy większość do wyłonienia premiera, marszałka Sejmu i marszałka Senatu - mówił prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Są cztery formacje, które będą solidarnie współpracować. Będą współdziałać na rzecz odbudowy wspólnoty narodowej i pojednania - dodał.

- Pan prezydent może być spokojny - i o tym będziemy go przekonywać, by nie zwlekał - już w pierwszym kroku może wskazać premiera z tej większości, która przed wami stoi. Za nami jest co najmniej 248 mandatów w Sejmie i bezwzględna większość w Senacie - mówił prezes PSL.

Czytaj więcej

Czy Kaczyński powinien pozostać prezesem PiS? Jednoznaczna opinia Polaków

Szymon Hołownia apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy

Lider Polski 2050 Szymon Hołownia apelował do prezydenta, by ten nie marnował czasu. - Panie prezydencie, nie ma na co czekać - deklarował dodając, że jest większość do stworzenia nowego rządu. - Największą zbrodnią PiS było to, że zmarnowali osiem lat naszego życia. Osiem lat życia naszych najbliższych. Cofnęli nas o 50 lat, zamiast pchnąć nas do przodu - mówił były kandydat na prezydenta.

- Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć: suweren, który powierzył panu misję, przemówił. I mamy nadzieję, że pan ten głos wyrażany dziś przez przedstawicieli suwerena, usłyszy. To, co dziś stoi przed nami, to potężne wyzwanie. Wyzwanie, które będzie zawierało się w dwóch słowach: bezpieczna zmiana. Ta zmiana musi się dokonać, ale ona musi być bezpieczna, dla wszystkich - dodał Szymon Hołownia. Zaznaczył, że zmiana musi być bezpieczna "również dla tych, którzy głosowali na PiS".

- Będzie zmiana, to wam gwarantujemy, ale to będzie zmiana bezpieczna dla każdego Polaka i każdej Polski. To będzie zmiana na lepsze. Ale w tej zmianie nie możemy stać się tacy jak oni. Bo skończymy jak oni - mówił też lider Polski 2050.

Czytaj więcej

PiS w rządzie? Minister ocenia szanse na koalicję z partią z opozycji

Włodzimierz Czarzasty: Popieramy desygnowanie Donalda Tuska na premiera

Podczas oświadczenia - podczas którego przedstawiciele mediów nie mogli zadawać pytań - głos zabrał także współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu obecnej kadencji.

- Ja nie będę chyba taki miły wobec pana prezydenta i zacznę w ten sposób: szanując instytucję i godność jaką pan piastuje, chcę panu powiedzieć "koniec kombinowania". Jest większość w Sejmie, która wyłoni rząd. Popieramy tę większość, stanowimy część tej większości - powiedział.

Czytaj więcej

Co dalej z Trzecią Drogą? Podzieli się na PSL i Polskę 2050 czy przetrwa?

- Popieramy desygnowanie pana Donalda Tuska i danie mu misji tworzenia rządu - oświadczył Czarzasty.

- Przed nami kilka ważnych decyzji, ale te decyzje, uważam, zostaną podjęte w sposób spokojny i rozsądny - zadeklarował.

Na wtorek i środę w Pałacu Prezydenckim zaplanowano konsultacje prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą reprezentowane w Sejmie X kadencji. Oficjalne wyniki wyborów 2023, podane przez PKW, pokazują, że w nowym Sejmie PiS będzie miało 194 mandaty, Koalicja Obywatelska - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, zaś Konfederacja - 18. Ewentualna koalicja KO-TD-NL miałaby 248 głosów.

Wybory 2023. Kto utworzy nowy rząd?

Pozostało 96% artykułu
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu