Kto największym zwycięzcą, a kto przegranym? Bilans kampanii

W chwili, gdy opozycja szykuje się do przejęcia władzy i rozmawia o politycznym mechanizmie tej operacji czas na bilans kampanii. Nie dla wszystkich udanej. Ale byli i zdecydowani zwycięzcy?

Publikacja: 17.10.2023 18:59

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia

Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia

Foto: PAP/Rafał Guz

Wynik wyborów jest już znany, podobnie jak to, że nowy rząd będzie tworzyła obecna opozycja. Nieoficjalne można usłyszeć, że rozmowy liderów to kwestia najbliższych dni, a może nawet godzin. Świat polityki zmienił się bezpowrotnie 15 października. I już teraz można powiedzieć, że po stronie opozycji największymi wygranymi są politycy i polityczki Trzeciej Drogi, a zwłaszcza liderzy - Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz. W trakcie kampanii wiele mówiło się o tym, że Trzecia Droga może nie wejść do Sejmu i ryzykuje tworzeniem komitetu, który musi przekroczyć 8 proc. Ale Trzecia Droga przekroczyła znacznie oczekiwania. I to od Trzeciej Drogi będzie teraz bardzo wiele zależało, zwłaszcza gdy jest mowa o kursie, który ma przyjąć nowy rząd. 

Pozostało 84% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu