Poseł PiS Marek Ast: W świetle kandydatów KO Łukasz Mejza jawi się jak niewinny baranek

Przeszłość Łukasza Mejzy „nie budziła jakichś wielkich emocji w momencie, kiedy kandydował z list PSL”, a „atak został przypuszczony w momencie, kiedy stał się posłem niezależnym, wspierającym Zjednoczoną Prawicę” - stwierdził poseł Marek Ast, „jedynka” na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu lubuskim.

Publikacja: 04.09.2023 15:36

Poseł Marek Ast (numer 1 na liście PiS w okręgu lubuskim) i poseł Łukasz Mejza (numer 11)

Poseł Marek Ast (numer 1 na liście PiS w okręgu lubuskim) i poseł Łukasz Mejza (numer 11)

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek, PAP/ Lech Muszyński

W poniedziałkowej rozmowie z Radiem Zachód Marek Ast przyznał, że kandydatura Łukasza Mejzy (ma dostać miejsce 11. na liście PiS w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubuskie) „wzbudzała emocje i pewnie wzbudzać będzie”. - Ale często też w polityce o to chodzi, żeby były emocje. Oczywiście, głównie chodzi o emocje pozytywne - powiedział.

- W przypadku pana posła mamy rzeczywiście układ koalicyjny z Republikanami, to jest kandydatura przez Adama Bielana proponowana i ja zawsze staram się dostrzegać pozytywy, a pozytywem Łukasza Mejzy jest przede wszystkim jego duża aktywność w mediach społecznościowych, taka dynamika. Oczywiście, też już doświadczenie, bo jednak ta jedna kadencja w Sejmie to też jest nabyte doświadczenie - przekonywał lubuski poseł.

Marek Ast: Michał Kołodziejczak - zadymiarz. Łukasz Mejza - niewinny baranek

„Minusy” Łukasza Mejzy to zdaniem Marka Asta „ta przeszłość, ta aktywność sprzed objęcia mandatu”. - Ale tutaj to jest bardzo ciekawe, że ona nie budziła jakichś wielkich emocji w momencie, kiedy kandydował z list Polskiego Stronnictwa Ludowego. Atak został przypuszczony w momencie, kiedy stał się posłem niezależnym, wspierającym Zjednoczoną Prawicę. Tutaj ja też bym brał na to oczywiście poprawkę - mówił.

Czytaj więcej

Michał Kolanko: Strategia PiS na sześć tygodni kampanii. Poszukiwanie elektoratu

- Natomiast te sprawy wymagają wyjaśnienia - zastrzegł przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. - Nie mówię, że nie, ale w przypadku Łukasza Mejzy, nie tak jak w przypadku Romana Giertycha, Stanisława Gawłowskiego, nikt po prostu tutaj zarzutów żadnych nie postawił. Toczą się postępowania wyjaśniające. (...) Zresztą na liście (Koalicji Obywatelskiej - red.) mamy zadymiarza Platformy w okręgu konińskim, Michała Kołodziejczaka, który też po prostu nie raz prawo przekraczał, więc tutaj Łukasz Mejza w świetle tych kandydatów jawi się po prostu jak niewinny baranek - zachwalał Marek Ast. 

Dymisja Łukasza Mejzy w cieniu skandalu

Łukasz Mejza podał się do dymisji ze stanowiska wiceministra sportu w grudniu 2021 roku, po tym, jak Wirtualna Polska opublikowała cykl artykułów o działaniu dawnej firmy posła, która oferowała kosztowne wyjazdy zagraniczne połączone z leczeniem chorób przewlekłych, a nawet nieuleczalnych - w tym leczenie nowotworów czy chorób neurodegradacyjnych, takich jak choroba Parkinsona czy Alzheimera, dodatkowo przy wykorzystaniu metod niesprawdzonymi i niezatwierdzonymi, a co za tym idzie - niebezpiecznymi.

Firma działała pod hasłem „Leczymy nieuleczalne”.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Do czego Jarosław Kaczyński potrzebuje Roberta Bąkiewicza i Łukasza Mejzy

Burzę, jaka rozpętała się po artykułach Wirtualnej Polski, Mejza uznał za atak na niego i nagonkę, która ma na celu psychiczne zniszczenie go i wyrugowanie z polityki. - Jeżeli oddam mandat - to na moje miejsce wejdzie poseł opozycji. Opozycja przejmie władzę i obali rząd - mówił Mejza na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.

Ostatecznie w grudniu 2021 roku Mejza złożył dymisję, „w poczuciu odpowiedzialności za Polskę i obóz Zjednoczonej Prawicy”, która została przyjęta.

W poniedziałkowej rozmowie z Radiem Zachód Marek Ast przyznał, że kandydatura Łukasza Mejzy (ma dostać miejsce 11. na liście PiS w okręgu nr 8, obejmującym województwo lubuskie) „wzbudzała emocje i pewnie wzbudzać będzie”. - Ale często też w polityce o to chodzi, żeby były emocje. Oczywiście, głównie chodzi o emocje pozytywne - powiedział.

- W przypadku pana posła mamy rzeczywiście układ koalicyjny z Republikanami, to jest kandydatura przez Adama Bielana proponowana i ja zawsze staram się dostrzegać pozytywy, a pozytywem Łukasza Mejzy jest przede wszystkim jego duża aktywność w mediach społecznościowych, taka dynamika. Oczywiście, też już doświadczenie, bo jednak ta jedna kadencja w Sejmie to też jest nabyte doświadczenie - przekonywał lubuski poseł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?