Znani generałowie doradzają ministrowi. Kosiniak-Kamysz rozmawiał z gen. Andrzejczakiem

Najbliższymi współpracownikami wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza są znani generałowie w stanie spoczynku – ustaliła „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 30.01.2024 11:39

Minister Władysław Kosiniak - Kamysz pożegnał w poniedziałek odchodzących z wojska generałów Rajmund

Minister Władysław Kosiniak - Kamysz pożegnał w poniedziałek odchodzących z wojska generałów Rajmunda Andrzejczaka i Tomasza Piotrowskiego i zaproponowął im współpracę.

Foto: MON

Formalnie są oni doradcami ministra obrony narodowej. W gronie doradców znaleźli się: generał w stanie spoczynku Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego WP, generał broni w stanie spoczynku Edward Gruszka, były Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych, a także szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, a także generał broni w stanie spoczynku pilot Lech Majewski, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych.

– Generał Lech Majewski jest jednocześnie pełnomocnikiem ministra do spraw lotnictwa, z naciskiem na bezpieczeństwo lotów – mówi „Rzeczpospolitej” Janusz Sejmej, rzecznik ministerstwa obrony narodowej. Te osoby zostały zatrudnione w resorcie obrony narodowej.

Kto został doradcą społecznym ministra obrony

Ponadto minister Władysław Kosiniak-Kamysz ma trzech doradców społecznych. Są to: generał broni w stanie spoczynku Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy strategicznego NATO, generał brygady w stanie spoczynku pilot Tomasz Drewniak, były Inspektor Sił Powietrznych. W grupie doradców znalazł się też polityk Dariusz Sobieraj radny Sejmiku Województwa Podkarpackiego z ramienia PSL (z wykształcenia jest lekarzem).

Czytaj więcej

Gen. Mirosław Różański: Nowi dowódcy armii będą wasalami ministra Mariusza Błaszczaka

W poniedziałek wicepremier spotkał się z generałami Wojska Polskiego, którzy 31 stycznia kończą zawodową służbę wojskowa i zostają przeniesieni do rezerwy. Rozmawiał z generałami Rajmundem Andrzejczakiem, byłym szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i gen. broni Tomaszem Piotrowskim, byłym dowódcą operacyjnym RSZ. W trakcie wystąpienia Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił się do generałów słowami: „Wierzę, że wasze doświadczenie, wasze umiejętności zostaną jeszcze spożytkowane. (…) Polska nie może sobie pozwolić na marnotrawienie talentów największych, w których też bardzo dużo zainwestowała. Jest wielka przestrzeń do działalności, a ja do tej współpracy państwa, panów generałów chciałbym serdecznie zaprosić” – podkreślił szef MON.

Na razie resort obrony nie informuje, czy odchodzący żołnierze będą współpracowali nadal z Ministerstwem Obrony Narodowej.

Antoni Macierewicz nie korzystał z rad emerytowanych generałów i oficerów

O tym, że wysokiej klasy specjaliści marnują się po odejściu ze służby pisałem wielokrotnie w „Rzeczpospolitej”. Po zdjęciu mundurów część z nich stała się komentatorami. Tymczasem chyba nikt nie ma wątpliwości, że posiadają oni nadal unikalną wiedzę i doświadczenie, które mogą wykorzystać dla państwa.

Czytaj więcej

BBC o dymisjach generałów w Polsce: Prawicowy rząd chce upolitycznić armię

Z takich możliwości nie korzystał Antoni Macierewicz, który dokonał czystki w Siłach Zbrojnych i wypchnął na emeryturę wielu doświadczonych wojskowych. Nic nie wiemy o tym, aby z takich doradców korzystał też minister Mariusz Błaszczak. Obydwaj niewiele zrobili, aby odchodzących wojskowych wciągnąć do grona rządowych doradców lub ekspertów. To moim zdaniem świadczyło o krótkowzroczności polityków Zjednoczonej Prawicy.

Przypomnę to, co napisałem w 2017 roku po weryfikacji dowódców dokonanej przez Macierewicza. Przypomniałem wówczas, że była to strata podwójna, bo za ich wyszkolenie zapłacił podatnik, czyli każdy z nas.

W gronie doradców Władysława Kosiniaka-Kamysza znaleźli się: generał w stanie spoczynku Mieczysław Gocuł, generał broni w stanie spoczynku Edward Gruszka, a także generał broni w stanie spoczynku pilot Lech Majewski

Ile kosztuje wyszkolenie generała?

Kilka lat temu koszt rocznych studiów na uczelni wojskowej jednego kandydata na oficera szacowany był na ok. 50 tys. zł. Z kolei szkolenie specjalistyczne pułkownika lub generała na uczelni zagranicznej to wydatek sięgający od kilkuset tysięcy do 2 mln dolarów rocznie. Niewybaczalnym grzechem było wypchnięcie ich poza system wsparcia bezpieczeństwa państwa.

Jakiś czas temu postulowałem, aby rolę instytucji, która gromadziłaby wokół siebie byłych najwyższych dowódców Sił Zbrojnych, aby służyli radą głowie państwa było prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Niestety ten postulat, nigdy nie został zrealizowany.

Warto jednak przypomnieć, że nowy szef biura Jacek Siewiera tworzy wokół swojej instytucji nieformalną platformę współpracy byłych i czynnych wojskowych oraz cywilnych ekspertów. Co jakiś czas zaprasza ich na debaty strategiczne. To doskonały moment do wymiany myśli, dialogu, doświadczeń.

Krok w dobrą stronę.

Formalnie są oni doradcami ministra obrony narodowej. W gronie doradców znaleźli się: generał w stanie spoczynku Mieczysław Gocuł, były szef Sztabu Generalnego WP, generał broni w stanie spoczynku Edward Gruszka, były Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych, a także szef Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych, a także generał broni w stanie spoczynku pilot Lech Majewski, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych.

– Generał Lech Majewski jest jednocześnie pełnomocnikiem ministra do spraw lotnictwa, z naciskiem na bezpieczeństwo lotów – mówi „Rzeczpospolitej” Janusz Sejmej, rzecznik ministerstwa obrony narodowej. Te osoby zostały zatrudnione w resorcie obrony narodowej.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wojsko
Rosyjska rakieta nad Polską. Co nie zadziałało?
Wojsko
Ruszyły największe od lat ćwiczenia NATO
Wojsko
Wojsko zaprasza do koszar. Szkolenia dla każdego
Wojsko
Dramatyczny koniec poszukiwań nurka GROM na Bałtyku. Wojsko odnalazło ciało
Wojsko
Patrolował polsko-białoruską granicę. Żołnierz nie żyje