Słabszy dolar na globalnym rynku, mocniejszy złoty. Taką prawidłowość znów dało się zaobserwować we wtorek na rynku walutowym. Początek dnia był dość niemrawy. Z rynkowego marazmu nie były w stanie wyrwać złotego nawet odczyty indeksów PMI. Dopiero kiedy dolar na globalnym rynku zaczął tracić na wartości, widać był także reakcję złotego.
Nasza waluta po południu zyskiwała względem dolara 0,3 proc. Jeszcze rano za jednego „zielonego” trzeba było płacić 4 zł. Po południu było to 3,98 zł. Euro utrzymywało kurs poniżej poziomu 4,30 zł. Nadal zaś taniał frank. Ten po południu tracił wobec złotego około 0,5 proc. i tym samym jego wycena zjechała poniżej 4,40 zł.