Jednym z koniecznych elementów podania, zgodnie z art. 63 § 2 kodeksu postępowania administracyjnego, jest żądanie strony. Niestety zdarza się, że jego sens jest dla urzędnika nie do końca jasny (np. petent w sposób chaotyczny przedstawia treść żądania lub po prostu ma niewyraźny styl pisma) bądź też podejrzewa on lub nawet jest przekonany, że zgodnie z zamiarem autora zakres żądania albo nawet samo żądanie są zupełnie inne. Sytuacja taka nie daje jednak podstaw do swobodnej interpretacji jego treści. Dały temu wielokrotnie wyraz sądy administracyjne.
[srodtytul]Nieuzupełniony wniosek[/srodtytul]
Dla przykładu[b] Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 24 stycznia 2008 r. (II SA/Gd 560/07) [/b]jednoznacznie stwierdził, że w razie jakichkolwiek wątpliwości co do żądania organ ma obowiązek zwrócić się do wnioskodawcy o jego sprecyzowanie. Obowiązek ten wynika także z art. 7 i 8 k.p.a. [b](patrz wyrok WSA w Warszawie z 13 czerwca 2006 r., VI SA/Wa 1040/05)[/b]. Postępowaniu takiemu towarzyszyć musi należyte i wyczerpujące poinformowanie strony o okolicznościach faktycznych i prawnych mogących mieć wpływ na ustalenie jej praw i obowiązków będących przedmiotem postępowania administracyjnego.
Niezachowanie wskazanego obowiązku stanowi naruszenie art. 7 i art. 9 k.p.a. w stopniu mogącym mieć wpływ na istotę rozstrzygnięcia [b](patrz wyrok NSA w Warszawie z 26 lipca 2006 r., II OSK 1004/05)[/b]. Tym bardziej niedopuszczalne jest zmienianie przez organ żądania w sytuacji, gdy jest ono wyraźnie sprecyzowane [b](patrz wyrok WSA w Warszawie z 20 grudnia 2007 r., I SA/Wa 1300/07)[/b].
Warto też zwrócić uwagę na [b]wyrok NSA z 9 sierpnia 2006 r. (I OSK 1134/05)[/b]. W jego świetle obowiązek wezwania strony do sprecyzowania pisma nie występuje, gdy zawarte w nim żądanie na pierwszy rzut oka (bez pogłębionej analizy prawnej) nie zasługuje na uwzględnienie.