Sąd nie może wymagać dodatkowej opłaty od żądania ewentualnego, a gdy nie zostanie wniesiona, zwracać pozwu. To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego (sygnatura akt: III CZP 58/13).
Kwestia ta wynikła w sprawie dotyczącej zaskarżania uchwał walnego zgromadzenia wspólników. Jak wskazuje mecenas Jacek Siński z kancelarii Sołtysiński Kawecki & Szlęzak, może dotyczyć także innych roszczeń, np. gdy powód żąda wydania rzeczy, ewentualnie zapłaty jej równowartości.
Trzy żądania...
Pełnomocnik Derka L., wspólnika spółki z o.o. z Krakowa, zaskarżył trzy uchwały nadzwyczajnego walnego zgromadzenia wspólników. Wskazał, że są niezgodne z prawem, bo jeden ze wspólników, dysponujący 10 z 80 udziałów, nie został prawidłowo zawiadomiony. Naruszyło to nie tylko bezwzględnie obowiązującą normę kodeksu spółek handlowych (art. 238) o zwoływaniu zgromadzeń, ale też dobre obyczaje. Pełnomocnik zażądał więc stwierdzenia nieważności uchwał na podstawie art. 252 k.s.h. Zgłosił też żądanie ich uchylenia, ale już jako roszczenie ewentualne.
Te dwie procedury i dwa roszczenia w sporach o uchwały są często zgłaszane równolegle. Zgłoszenie części roszczeń jako głównych, a części jako ewentualnych ma bowiem konkretne przełożenie na wysokość opłaty od pozwu. Powszechnie przyjmuje się od dawna, że żądanie ewentualne nie wymaga opłaty sądowej.
Zgodnie z ustawą o kosztach sądowych w sprawach cywilnych opłata od pozwu o uchylenie uchwały wspólników (walnego zgromadzenia) tak samo jak o stwierdzenie nieważności uchwały wynosi 2 tys. zł. Pełnomocnik powoda uiścił więc 6 tys. zł wpisu za żądanie stwierdzenia nieważności trzech uchwał.