Reklama
Rozwiń

Błąd adwokata a przegrana w sądzie

Przez błąd pełnomocnika rolnik nie uregulował na czas opłaty za sprzeciw od wyroku zaocznego.

Aktualizacja: 18.04.2014 16:57 Publikacja: 18.04.2014 09:49

Błąd adwokata a przegrana w sądzie

Foto: www.sxc.hu

Lucjan P. w 2005 r. przejął gospodarstwo i skorzystał z unijnego dofinansowania dla młodych rolników. W umowie zobowiązał się, że w ciągu pięciu lat uzupełni wykształcenie, aby spełnić warunek kwalifikacji zawodowych do prowadzenia gospodarstwa. Do stycznia 2010 r. tego nie zrobił, więc zwrócił się do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o wydłużenie terminu. Twierdził, że nie mógł uzupełnić wykształcenia rolniczego, bo nie było odpowiedniej placówki szkolnej w okolicy, a ze względu na prowadzenie gospodarstwa nie mógł dojeżdżać do szkoły. Tłumaczył też, że musi się stale opiekować schorowanymi rodzicami. Dodał, że w 2010 r. rozpoczął edukację w policealnej szkole dla dorosłych, którą otwarto w jego okolicy.

Agencja nie uwzględniła wniosku i zażądała zwrotu dotacji z odsetkami. Sąd Okręgowy w Łomży wyrokiem zaocznym zasądził żądaną kwotę. Rolnik, reprezentowany przez adwokata, złożył sprzeciw od tego wyroku wraz z wnioskiem o zwolnienie go z kosztów procesu. Sąd okręgowy zwolnił go z opłaty sądowej, ale tylko w części – miał zapłacić 1000 zł. Postanowienie to utrzymał w mocy sąd apelacyjny.

Adwokat, informując rolnika o konieczności uiszczenia części opłaty od sprzeciwu, podał mu zły numer konta bankowego:  sądu rejonowego zamiast sądu okręgowego. To spowodowało, że opłata nie została wniesiona w terminie. Sąd odrzucił więc sprzeciw, a wyrok się uprawomocnił.

W tej sytuacji rolnik pozwał do sądu towarzystwo ubezpieczeniowe, w którym od odpowiedzialności cywilnej ubezpieczony był adwokat. Domagał się ponad 93 tys. zł, wliczając należność główną, odsetki i koszty procesu, których nie musiałby ponosić, gdyby reprezentujący go adwokat właściwie poprowadził sprawę.

Towarzystwo ubezpieczeniowe nie uznało powództwa. Twierdziło, że nie ma adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zawinionym działaniem adwokata a szkodą. Nie było bowiem szans na uzyskanie korzystnego orzeczenia.

Innego zdania był Sąd Okręgowy w Suwałkach. Stwierdził, że roszczenie rolnika jest słuszne. Uprawomocnienie się wyroku zaocznego było efektem nienależytego wykonania umowy-zlecenia przez adwokata, który   udzielił błędnej informacji o numerze konta. Zakład ubezpieczeniowy ma więc zapłacić ponad 93 tys. zł odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez adwokata podczas wykonywania przez niego czynności zawodowych.

Sąd uznał, że gdyby opłatę wniesiono prawidłowo, rolnik miałby szansę wygrać. Argumenty, wnioski i twierdzenia wysuwane w sprzeciwie od wyroku zaocznego zgłoszone zostały w sposób profesjonalny i gdyby doszło do merytorycznego badania przez sąd, mogłyby odnieść zamierzony skutek. Nadto sąd podzielił pogląd rolnika, że w sprawie zastosowanie miałyby zasady współżycia społecznego.

Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Białymstoku, podzielając argumenty, że gdyby nie błąd adwokata, rolnik miałby duże szanse na wygranie sprawy (sygnatura akt: I ACa 724/13).

Prawo drogowe
Egzamin na prawo jazdy będzie trudniejszy? Jest stanowisko WORD Warszawa
Sądy i trybunały
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Uchwała TK
Prawo w Polsce
Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest bezprawne
W sądzie i w urzędzie
Dziedziczenie nieruchomości: prostsze formalności dla nowych właścicieli
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono