NIK o obsłudze rządowych programów wsparcia przez BGK

Choć NIK nie miała większych zastrzeżeń do obsługi przez BGK rządowych programów wsparcia, to jednak Izba uznała, że należy lepiej zadbać o pełne zagospodarowanie funduszy i zachęcać do ich wykorzystania.

Publikacja: 14.10.2015 08:25

NIK o obsłudze rządowych programów wsparcia przez BGK

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz Marta Bogacz

Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie, mimo stwierdzonych nieprawidłowości, przygotowanie Banku Gospodarstwa Krajowego do realizacji trzech programów rządowych: wsparcia budownictwa socjalnego, kredytów studenckich i kredytów technologicznych w latach 2011-2013. Bank monitorował wdrażane programy, informował resorty odpowiedzialne o stanie ich realizacji oraz zgłaszał propozycje zmian mające na celu usprawnienie programów.

NIK nie zgłasza uwag do sposobu wydatkowania środków z programu pożyczek i kredytów studenckich, jednak negatywnie ocenia samą efektywność programu. W latach 2011-2013 udzielono ponad 40 tys. kredytów studenckich, z tytułu dopłat do oprocentowania kredytów wydano blisko 227 mln zł. NIK wskazuje jednak, że w kontrolowanym okresie liczba złożonych wniosków o kredyt studencki znacząco malała: z 17,5 tys. w roku 2010/2011, przez ponad 12 tys. w 2011/2012 do 10,4 tys. w 2012/2013.

Pieniądze dla studentów

NIK zauważa, że niemal zupełnie poza kontrolą pozostawały umorzenia studenckich kredytów. W ciągu trzech lat (2011-2013) BGK przeprowadził zaledwie jedną kontrolę umorzenia kredytu studenckiego, chociaż zgodnie wewnętrznymi przepisami cała obsługa programu dopłat powinna była uwzględniać także m.in. prawidłowość podejmowania i realizacji decyzji o umorzeniach kredytów studenckich. W tym czasie banki kredytujące umorzyły 2 524 kredyty studenckie o wartości ponad 10 mln zł. Znakomita większość przypadków (2 016) dotyczyła umorzenia 20 proc. kredytu wyróżniającym się, najlepszym absolwentom uczelni oraz całości kwoty pozostałej do spłacenia absolwentom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej (397 kredytów).

Pomimo malejącej liczby wniosków o kredyty studenckie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie analizowało zapotrzebowania ani na kredyty, ani na pożyczki studenckie. BGK natomiast nie opracował procedur udzielania pożyczek studenckich, ponieważ - z uwagi na złą sytuację finansów publicznych w ogóle nie zabezpieczono - na nie środków. W efekcie w kontrolowanym okresie pożyczki studenckie nie były udzielane.

Kredyty studenckie udzielane były przez banki kredytujące. BGK nie otrzymywał dokumentacji składanej przez studentów ubiegających się o udzielenie kredytu i nie uczestniczył w rozpatrywaniu wniosków. BGK terminowo przekazywał bankom kredytującym środki pieniężne na podstawie pisemnych zapotrzebowań, weryfikując ich poprawność. Z kontroli dokumentacji kredytów studenckich, jaką w badanym okresie BGK przeprowadził (sprawdzono 229 umów) wynika, że nieprawidłowości w składanych wnioskach najczęściej dotyczyły błędnego wyliczenia dochodu na osobę w rodzinie studenta oraz braku dokumentów z urzędów skarbowych, potwierdzających wysokość dochodów członków rodziny.

Budownictwo socjalne

W latach 2011-2013, w ramach programu wsparcia budownictwa socjalnego spośród 376 złożonych wniosków o wartości 290 mln zł Bank Gospodarstwa Krajowego rozpatrzył pozytywnie 333 o wartości ponad 254 mln zł. Środki przeznaczone na wsparcie budownictwa socjalnego w badanym okresie nie były wykorzystywane w całości. Poziom realizacji planu wydatków sięgał przeciętnie 90 proc.

Jeszcze niższy był poziom realizacji rzeczowego planu wsparcia budownictwa socjalnego, czyli liczba rzeczywiście podpisanych umów o udzielenie finansowego wsparcia: w 2011 r. podpisano niespełna 70 proc. planowanych umów (planowo wesprzeć 150 przedsięwzięć, dofinansowano 104), w 2012 r. w 65 proc. (planowano wesprzeć 160 przedsięwzięć, dofinansowano 104). Niekorzystny trend odwrócił się w 2013 r. kiedy to przekroczono plany o 25 proc. i dofinansowano 125 zamiast 100 przedsięwzięć).

Jak wynika z ankiet skierowanych przez BGK do wszystkich gmin i powiatów w ocenie inwestorów przyczyną nie zawsze najwyższej popularności programu wsparcia budownictwa socjalnego były m.in.: niewystarczająca ilość środków własnych inwestora, niski udział wsparcia finansowego z budżetu państwa (wysokość wsparcia uzależniona od rodzaju inwestycji) oraz brak odpowiednich nieruchomości lub terenów inwestycyjnych, na których budowa byłaby możliwa. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju oraz BGK znały bariery ograniczające wykorzystanie funduszy zapisanych na wsparcie budownictwa socjalnego, jednak w badanym okresie nie wdrożyły rozwiązań poprawiających dostępność do środków programu.

Znacznym ograniczeniem zainteresowania inwestorów programem wsparcia budownictwa socjalnego mogła być zdaniem NIK także stosowana przez BGK forma wypłat środków. Zamiast przewidzianej refundacji BGK w rzeczywistości stosował refinansowanie projektów, wypłacając pieniądze inwestorom - wbrew zapisom ustawy - dopiero po zakończeniu inwestycji. W ocenie NIK mogło to ograniczać zainteresowanie programem, ponieważ oznaczało konieczność pokrycia ze środków własnych 100 proc. wartości inwestycji do czasu wypłaty przez BGK refundacji.

Przyjmując stanowisko BGK, zgodnie z którym przekazanie wsparcia dopiero na koniec procesu inwestycyjnego minimalizuje ryzyko wypłaty środków w wysokości przekraczającej poniesione przez inwestora nakłady, czy też znacznego opóźnienia, niezakończenia lub nierozliczenia przedsięwzięcia, NIK zauważa jednak, że intencją ustawodawcy było dofinansowanie inwestycji jeszcze w trakcie realizacji, a nie zwrot poniesionych już kosztów. Pogląd ten podziela również Ministerstwo Infrastruktury, zdaniem którego program wsparcia budownictwa socjalnego ma na celu dofinansowanie kosztów przedsięwzięcia, a nie ich refinansowanie.

Kredyty technologiczne

Wskaźniki realizacji i efektywności programu kredytu technologicznego monitorowane były skutecznie - w perspektywie dłuższej niż jeden rok. Wydatki w ramach kredytu technologicznego zrealizowano nawet w kwotach wyższych niż planowano: wydano blisko 970 mln zamiast zaplanowanych 950 mln, co wskazuje na duże zainteresowanie przedsiębiorców taką formą wsparcia. NIK zwraca jednak uwagę, że w 2013 r. przy wypłacie środków z Funduszu Kredytu Technologicznego niepotrzebnie (tuż przed nowelizacją przepisów) stworzono mechanizm pozwalający na przekazywanie środków na rachunki powiernicze zamiast bezpośrednio na rachunki w banku kredytującym projekty.

NIK zwraca także uwagę, że dotychczasowy system wyboru projektów, finansowanych z programu kredytu technologicznego nie promował rozwiązań najbardziej innowacyjnych oraz wymagających długiego okresu przygotowania. Wprawdzie wszystkie projekty spełniające kryteria uzyskały dofinansowanie, jednakże wskutek szybkiego wyczerpywania środków wstrzymywano nabór wniosków. Sprawiało to, że część zainteresowanych nie miała możliwości zgłoszenia projektu, a o przyznaniu wsparcia nie decydowała jakość projektu, tylko czas złożenia wniosku. W ocenie NIK, w kolejnej perspektywie finansowej należy rozważyć wprowadzenie kryteriów oceny wniosków, które promowałyby również innowacyjność proponowanych rozwiązań.

Wnioski

Wyniki kontroli NIK wskazują, że konieczne jest podjęcie przez Zarząd Banku Gospodarstwa Krajowego działań, które pozwolą na kontroli prawidłowości podejmowania i realizacji decyzji o umorzeniach kredytów studenckich przez banki komercyjne.

NIK zwraca także uwagę na potrzebę wprowadzenia zasady automatycznego uruchamiania środków z programu wsparcia budownictwa socjalnego, zaraz po zaangażowaniu środków własnych inwestora w wysokości co najmniej 30 proc., bez konieczności wnioskowania przez inwestora. W opinii NIK pozwoli to m.in. na uniknięcie niezgodnej z intencją ustawodawcy i niekorzystnej dla inwestorów zamiany programu dofinansowania w program refundacyjny.

Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie, mimo stwierdzonych nieprawidłowości, przygotowanie Banku Gospodarstwa Krajowego do realizacji trzech programów rządowych: wsparcia budownictwa socjalnego, kredytów studenckich i kredytów technologicznych w latach 2011-2013. Bank monitorował wdrażane programy, informował resorty odpowiedzialne o stanie ich realizacji oraz zgłaszał propozycje zmian mające na celu usprawnienie programów.

NIK nie zgłasza uwag do sposobu wydatkowania środków z programu pożyczek i kredytów studenckich, jednak negatywnie ocenia samą efektywność programu. W latach 2011-2013 udzielono ponad 40 tys. kredytów studenckich, z tytułu dopłat do oprocentowania kredytów wydano blisko 227 mln zł. NIK wskazuje jednak, że w kontrolowanym okresie liczba złożonych wniosków o kredyt studencki znacząco malała: z 17,5 tys. w roku 2010/2011, przez ponad 12 tys. w 2011/2012 do 10,4 tys. w 2012/2013.

Pozostało 88% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Sądy i trybunały
Reset TK musi poczekać. Rząd może jednak wpłynąć na pracę Przyłębskiej
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne