Najwyższa Izba Kontroli oceniła pozytywnie, mimo stwierdzonych nieprawidłowości, przygotowanie Banku Gospodarstwa Krajowego do realizacji trzech programów rządowych: wsparcia budownictwa socjalnego, kredytów studenckich i kredytów technologicznych w latach 2011-2013. Bank monitorował wdrażane programy, informował resorty odpowiedzialne o stanie ich realizacji oraz zgłaszał propozycje zmian mające na celu usprawnienie programów.
NIK nie zgłasza uwag do sposobu wydatkowania środków z programu pożyczek i kredytów studenckich, jednak negatywnie ocenia samą efektywność programu. W latach 2011-2013 udzielono ponad 40 tys. kredytów studenckich, z tytułu dopłat do oprocentowania kredytów wydano blisko 227 mln zł. NIK wskazuje jednak, że w kontrolowanym okresie liczba złożonych wniosków o kredyt studencki znacząco malała: z 17,5 tys. w roku 2010/2011, przez ponad 12 tys. w 2011/2012 do 10,4 tys. w 2012/2013.
Pieniądze dla studentów
NIK zauważa, że niemal zupełnie poza kontrolą pozostawały umorzenia studenckich kredytów. W ciągu trzech lat (2011-2013) BGK przeprowadził zaledwie jedną kontrolę umorzenia kredytu studenckiego, chociaż zgodnie wewnętrznymi przepisami cała obsługa programu dopłat powinna była uwzględniać także m.in. prawidłowość podejmowania i realizacji decyzji o umorzeniach kredytów studenckich. W tym czasie banki kredytujące umorzyły 2 524 kredyty studenckie o wartości ponad 10 mln zł. Znakomita większość przypadków (2 016) dotyczyła umorzenia 20 proc. kredytu wyróżniającym się, najlepszym absolwentom uczelni oraz całości kwoty pozostałej do spłacenia absolwentom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej (397 kredytów).
Pomimo malejącej liczby wniosków o kredyty studenckie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie analizowało zapotrzebowania ani na kredyty, ani na pożyczki studenckie. BGK natomiast nie opracował procedur udzielania pożyczek studenckich, ponieważ - z uwagi na złą sytuację finansów publicznych w ogóle nie zabezpieczono - na nie środków. W efekcie w kontrolowanym okresie pożyczki studenckie nie były udzielane.
Kredyty studenckie udzielane były przez banki kredytujące. BGK nie otrzymywał dokumentacji składanej przez studentów ubiegających się o udzielenie kredytu i nie uczestniczył w rozpatrywaniu wniosków. BGK terminowo przekazywał bankom kredytującym środki pieniężne na podstawie pisemnych zapotrzebowań, weryfikując ich poprawność. Z kontroli dokumentacji kredytów studenckich, jaką w badanym okresie BGK przeprowadził (sprawdzono 229 umów) wynika, że nieprawidłowości w składanych wnioskach najczęściej dotyczyły błędnego wyliczenia dochodu na osobę w rodzinie studenta oraz braku dokumentów z urzędów skarbowych, potwierdzających wysokość dochodów członków rodziny.