Chodzi o prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w R. z października 2020 r.
w sprawie z powództwa miasta przeciw kilkorgu obywatelom o zapłatę. A chodziło o opłaty za lokal zajmowany po wyroku o eksmisji.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 20 listopada 2002 r., przyznanie w wyroku orzekającym eksmisję prawa do lokalu socjalnego nie oznacza zwolnienia osoby eksmitowanej z obowiązku uiszczania odszkodowania za zajmowanie lokalu bez opłat do czasu uzyskania lokalu socjalnego. Gmina zapłaciła odszkodowanie właścicielowi nieruchomości, ale sama uzyskała roszczenie wobec osób uprawnionych do lokalu socjalnego, a nie płacących za lokal zajmowany.
I w takiej właśnie sprawie gmina wystąpiła o zasądzenie od czworga pozwanych kilkudziesięciu tysięcy zł zaległości. W 2010 r. Sąd Rejonowy w R. przyznał bowiem od gminy na rzecz właściciela lokalu odszkodowanie za niedostarczenie pozwanym lokalu socjalnego. Nie chcąc mnożyć procesów i kosztów, gmina zapłaciła właścicielowi.
Potem zaś dochodziła od lokatorów należności za kwoty uiszczone właścicielowi tytułem odszkodowania. Pozwani byli wzywani przez nią do dobrowolnej zapłaty, ale bez odpowiedzi.
Wyrokiem z 9 października 2020 r. Sąd Rejonowy w R. zasądził m.in. od jednej z pozwanych kilkadziesiąt tys. zł. Komornik sądowy zawiadomił ją o wszczęciu postępowania egzekucyjnego na wniosek wierzyciela – miasta R. Pozwana twierdziła, że o wyroku dowiedziała się dopiero w marcu 2021 r., w trakcie wglądu w akta sądowe. Sąd oddalił jej wniosek o przywrócenie terminu.
Wtedy obywatelka zwróciła się o pomoc do RPO. Wskazała, że jako dziecko mieszkała wraz z matką w tym mieszkaniu po wyroku eksmisji. Sąd zasądził także od niej odszkodowanie za zajmowanie tego mieszkania od momentu eksmisji do momentu uzyskania lokalu socjalnego. W okresie objętym żądaniem pozwu (2007-2010) była ona jednak niepełnoletnia.
Obciążono ją zatem długiem, za który - jako dziecko - w świetle prawa nie powinna w ponosić odpowiedzialności.
RPO Marcin Wiącek zaskarżył do SN wyrok wobec tylko tej pozwanej – w zakresie uwzględniającym żądanie pozwu wobec niej i obowiązku zwrotu kosztów postępowania. Rzecznik wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w tym zakresie i oddalenie powództwa wobec kobiety lub ewentualnie o zwrot sprawy Sądowi Rejonowemu.
Czytaj więcej
Rzecznik Praw Obywatelskich wniósł swoją dziewiątą skargę do Sądu Najwyższego.
Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc