Sejm zakończył prace nad nowelą, która ma eliminować przypadki wydania dziecka, zanim spór sądowy między rodzicami definitywnie się zakończy.
Kwestie te reguluje konwencja haska dotycząca cywilnych aspektów uprowadzenia za granicę, ustanawiająca szybką procedurę zapewniającą powrót dziecka do miejsca, z którego bez zgody drugiego rodzica czy sądu zostało zabrane. Pozwala, po powrocie dziecka, w miejscowym sądzie rozstrzygać o opiece nad nim. Takie przymusowe powroty budzą jednak emocje i stres także u dzieci. A odwrócenie owego powrotu to zupełna rzadkość.
Uchwalona przez Sejm nowela kodeksu postępowania cywilnego zmierza do złagodzenia rygoryzmu tej procedury i stanowi, że wniesienie skargi kasacyjnej lub nawet skargi nadzwyczajnej przez prokuratora generalnego, rzecznika praw dziecka lub rzecznika praw obywatelskich wstrzymuje prawomocne postanowienie sądu, nakazujące, aby nieletni wrócił do państwa swego stałego pobytu (praktycznie do drugiego rodzica) do czasu ukończenia postępowania przed SN.
Senat uznał, że to zbyt daleko idące spowolnienie procedury, i wniósł poprawkę usuwającą przepis przewidujący wstrzymanie wydania dziecka także w okresie badania skargi nadzwyczajnej, co zabiera dodatkowo około roku.
– Chodzi o to, by postępowanie nie przeciągało się w nieskończoność – uzasadniała poprawkę senator Bogusława Orzechowska.