Sędziowie Trybunału badali art. 22 kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia (DzU z 2001 r. nr 106, poz. 1148 ze zm.). Przewiduje on, że obwinionemu bez obrońcy z wyboru wyznacza się (na jego wniosek) obrońcę z urzędu. Musi jednak wykazać, że nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez istotnego uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny. Druga przesłanka przyznania obrońcy z urzędu to dobro wymiaru sprawiedliwości. Przesłanki muszą być spełnione łącznie.

Właśnie ta klauzula generalna wzbudziła zastrzeżenia Sądu Rejonowego w Starogardzie Gdańskim. Dlatego wystąpił z pytaniem prawnym do Trybunału. Sprawa dotyczyła Łukasza M., który po wypiciu alkoholu zakłócał spokój lokatorom. Poprosił sąd o obrońcę z urzędu. Motywował to m.in. ubóstwem.

Sąd miał wątpliwości, czy przyznać mu adwokata ze względu na drugą przesłankę – dobro wymiaru sprawiedliwości. Zauważył, że prawo do obrony jest jedną z gwarancji rzetelnego i sprawiedliwego rozstrzygnięcia sprawy.

Prawnicy już wcześniej starali się zinterpretować pojęcie „dobro wymiaru sprawiedliwości”. Janusz Lewiński w komentarzu do kodeksu zaznaczał, że prezes sądu musi rozważyć, czy wyznaczenia obrońcy z urzędu wymaga dobro wymiaru sprawiedliwości, czyli interes społeczny. Na łamach „Palestry” prof. Tomasz Grzegorczyk sugerował, że chodzi np. o sytuacje, gdy obwiniony nie mówi po polsku, są kłopoty w porozumieniu się z nim ze względu na wiek, ma trudności w wysławianiu się. Inni sugerowali, że na obrońcę z urzędu powinien liczyć np. niepełnosprawny, głuchy, niewidomy. Jednym z argumentów przeciwko utrzymaniu tej przesłanki był art. 78 kodeksu postępowania karnego, który nie przewiduje takiego ograniczenia przy wyznaczaniu obrońcy z urzędu w postępowaniu karnym. Nie przekonało to sędziów Trybunału. Uznali, że nie doszło do złamania konstytucyjnego prawa do obrony. Konstytucja pozwala w ustawie określić zasady korzystania z obrońcy z urzędu. Ponadto przepisy zapewniają minimalny standard ochrony przewidziany w europejskiej konwencji praw człowieka (ona też używa klauzuli dobra wymiaru sprawiedliwości). Dodatkowy argument to niższe kary oraz mniejsza szkodliwość społeczna wykroczeń niż przestępstw. Sprawy wykroczeniowe są też mniej skomplikowane dowodowo. Wyrok jest ostateczny.