Trzeba wysłuchiwać głosów obywateli

Coraz więcej petycji dociera do władz. Teraz przepisy nie wskazują, jak z nimi postępować. Ustawa przygotowana przez senatorów ma to zmienić

Publikacja: 09.08.2010 05:00

Sąd Rejonowy w Kielcach

Sąd Rejonowy w Kielcach

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Ostatnio obserwujemy wzmożony napływ petycji, a wkrótce trafi do laski marszałkowskiej senacki projekt ustawy, która ma uregulować sposób ich rozpatrywania.

Pod petycją do prezydent Warszawy o budowę w stolicy pomnika Lecha Kaczyńskiego podpisało się 6 tys. osób. 51 tys. podpisów pod petycją o powołanie międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem przynieśli do Kancelarii Premiera przedstawiciele Ruchu 10 Kwietnia.

Gorące polityczne tematy czynią tym bardziej aktualną potrzebę prawnego uregulowania kwestii petycji. Zgodnie z konstytucją każdy ma prawo składać je w interesie publicznym, własnym lub innej osoby do organów władzy publicznej. Zagwarantowane w art. 63 konstytucji prawo do petycji, potraktowane łącznie z wnioskami i skargami, nie doczekało się jednak odrębnej ustawy, która zgodnie z konstytucyjną zapowiedzią miała określić tryb ich rozpatrywania.

– Przygotowywana jest ustawa, która powinna spowodować, że petycje miałyby szansę być traktowane poważnie. I że zamiast do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego, do którego obecnie trafia ich najwięcej właśnie z Polski, będą one kierowane do polskich organów – mówi senator Mieczysław Augustyn, przewodniczący Senackiej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, uczestniczący w przygotowywaniu projektu ustawy.

 

 

Petycje trafiają do władz zarówno rządowych, jak i samorządowych. Pod protestem do władz Sosnowca przeciwko budowie hipermarketu podpisało się 4 tys. osób. Stowarzyszenie Czysta Gmina w Grójcu wystąpiło do burmistrza przeciwko lokalizacji fabryki asfaltu. Petycję do starosty piaseczyńskiego o zaniechanie budowy farmy wiatrowej poparły 252 osoby.

Pacjenci piszą do ministra zdrowia o wpisanie różnych schorzeń na listę chorób przewlekłych. Związkowcy z „S” wystąpili do premiera o program dla przemysłu stoczniowego, a związkowcy z KGHM w Lubinie do ministra skarbu o zaniechanie prywatyzacji. Do Komisji Petycji Parlamentu Europejskiego zwrócili się samorządowcy i mieszkańcy sześciu gmin pod Legnicą, gdzie ma powstać kopalnia odkrywkowa.

 

 

– Nie ma odrębnej procedury rozpatrywania petycji w Urzędzie m.st. Warszawy – tłumaczy wydział skarg i wniosków gabinetu prezydenta Warszawy. – Czyni się to na zasadach ogólnych. Nie ma też osobnego rejestru petycji, które kwalifikowane są jako pisma w sprawie lub interwencje mieszkańców.

Petycją może być właściwie każde pismo. Śląski Urząd Wojewódzki informuje, że odnotował ok. 600 tys. pism, które wpłynęły od lipca 2008 r. Zajmuje się nimi oddział kontroli wewnętrznej i skarg. Jeżeli nie mogą być załatwione, przekazuje się je właściwym organom lub instytucjom bądź informuje o innych możliwościach załatwienia sprawy.

– Jeżeli powiedziało się „a”, gwarantując każdemu konstytucyjne prawo składania petycji, to trzeba powiedzieć „b”, tworząc takie mechanizmy, żeby nie była to instytucja fasadowa i każdy obywatel mógł z niej skorzystać – uważa Jarosław Zbieranek z Instytutu Spraw Publicznych.

 

 

Przedmiotem petycji jest funkcjonowanie władzy publicznej, a celem skłonienie adresata do zajęcia konkretnego stanowiska lub podjęcia określonej decyzji. Jednak różnica między petycją a wnioskiem i skargą jest mało wyrazista. Sformalizowanym obowiązkiem organu, do którego wpłynęła skarga, wniosek bądź petycja, pozostaje zarejestrowanie dokumentu i udzielenie odpowiedzi, czyli zawiadomienie o sposobie załatwienia. Wyklucza to raczej dialog między władzą a składającym petycję. Petycje, w których grupy ludzi sygnalizują różne problemy, są cenne, gdyż dają władzy orientację, co obywateli boli. Nie przeceniałbym jednak ich znaczenia, ponieważ w państwie demokratycznym obywatele mogą zwracać się do władz z postulatami, nieraz bardzo krytycznymi, za pośrednictwem środków komunikacji społecznej.

 

Ostatnio obserwujemy wzmożony napływ petycji, a wkrótce trafi do laski marszałkowskiej senacki projekt ustawy, która ma uregulować sposób ich rozpatrywania.

Pod petycją do prezydent Warszawy o budowę w stolicy pomnika Lecha Kaczyńskiego podpisało się 6 tys. osób. 51 tys. podpisów pod petycją o powołanie międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem przynieśli do Kancelarii Premiera przedstawiciele Ruchu 10 Kwietnia.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów