Zniknie też tzw. prekluzja, czyli obowiązek przedstawienia (zwykle na początku procesu) wszystkich dowodów. Nad sprawnym przebiegiem procesu ma czuwać sędzia, który będzie mógł dyscyplinować strony, aby nie dochodziło do przewlekłości.
– Jestem przeciwny likwidacji procedury gospodarczej oraz prekluzji, która zmusza do szybkiego przedkładania dowodów. Z perspektywy gospodarki najważniejsze jest szybkie odzyskanie należności – wskazuje adwokat Wojciech Błaszczyk, doradca zarządu PKPP Lewiatan. – Obawiam się, że poluzowanie tych rygorów przedłuży procesy gospodarcze, a w dyscyplinowanie przez sędziów nie bardzo wierzę. Już teraz mogą to robić, a nie chcą lub nie potrafią z tego korzystać – dodaje.
12 mln spraw rocznie rozpatrują polskie sądy
Co do likwidacji specjalnej procedury gospodarczej nie ma jednak zgody nawet wśród prawników związanych z przedsiębiorcami. Oficjalne stanowisko Lewiatana jest inne.
– Raczej pozytywnie oceniamy likwidację postępowania gospodarczego, które w praktyce uległo bardzo dużemu sformalizowaniu i w efekcie obróciło się przeciwko przedsiębiorcom – wyjaśnia Katarzyna Urbańska, dyrektor Departamentu Prawnego Lewiatana.