Na początku czerwca radio RMF FM ustaliło, że w chipie nowych, wydawanych od marca br. dowodów osobistych nie mają zapisanych wszystkich wymaganych danych.
Ustawa o dowodach osobistych przewiduje, że dowód osobisty posiada warstwę graficzną i warstwę elektroniczną. Warstwa graficzna zawiera: dane dotyczące osoby: nazwisko, imię (imiona), nazwisko rodowe, imiona rodziców, datę i miejsce urodzenia, płeć, wizerunek twarzy, numer PESEL, obywatelstwo oraz dane dotyczące dowodu osobistego tj. serię i numer dowodu osobistego, datę wydania, datę ważności, oznaczenie organu wydającego dowód osobisty i numer CAN. Warstwa elektroniczna dowodu osobistego zawiera dane zamieszczone w warstwie graficznej zapisane w postaci elektronicznej wraz z danymi je uwierzytelniającymi, z wyjątkiem numeru CAN.
W ponad 700 tys. wyprodukowanych już nowych dowodach nie ma jednak wszystkich danych, brakuje imion rodziców oraz nazwiska rodowego. MSWiA, które odpowiada za personalizację dowodów, zapewnia jednak, że nie powoduje to nieważności dokumentu. Błąd nazwało jedynie "nieścisłością formalno-techniczną". Tłumaczy, że warstwa elektroniczna dowodu jest kluczem do rejestrów państwowych, a tam są uwzględnione wszystkie niezbędne dane.
Jak ustaliło RMF FM, osoba nadzorująca proces personalizacji dokumentów w MSWiA została odsunięta od obowiązków.
Teraz resort znalazł wyjście z sytuacji, w której nowe dowody są niezgodne z przepisami: chce wykreślić zapis mówiący, że warstwa elektroniczna dowodu zawiera wszystkie dane widoczne na dokumencie. Posiłkuje się opinią Urzędu Ochrony Danych Osobowych, że na dokumencie powinny być tylko niezbędne dane. Zdaniem resortu, warstwa elektroniczna to także rejestry państwowe - tam te dane są i to wystarczy.