Z.G. zwrócił się do Wójta Gminy w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej z pytaniami: czy wójt posiada niewykorzystany urlop za 2013 r. lub poprzednie lata, jeżeli tak to ile dni za jaki rok, a także w jakim okresie planuje wykorzystanie zaległego urlopu (jeśli taki posiada).
Zastępca wójta poinformował obywatela, że żądane informacje nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu ustawy o dostępie do informacji publicznej.
Taka odpowiedź nie zadowoliła mężczyzny, który wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie na bezczynność wójta. Podniósł, że wójt jest osobą pełniącą funkcję publiczną, a każde postępowanie skutkujące ewentualnymi dodatkowymi obciążeniami dla środków publicznych powinno podlegać kontroli społecznej.
W odpowiedzi na skargę urzędnicy powtórzyli, że żądane informacje nie stanowią informacji publicznej w rozumieniu ustawy. W szczególności za taką informację nie sposób uznać planów wójta co do okresu, w jakim planuje wykorzystanie zaległego urlopu. Podkreślono, że są to informacje związane ze stosunkiem pracy, gdyż wójt jest również pracownikiem urzędu gminy i w tym zakresie stosuje się wobec niego przepisy kodeksu pracy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie (sygn. akt II SAB/Ol 57/14) nie podzielił jednak poglądów prezentowanych przez gminnych urzędników. W uzasadnieniu sąd przypomniał, iż wójt jest organem wykonawczym gminy i realizuje zadania określone przepisami prawa. Jest też zwierzchnikiem służbowym osób zatrudnionych w urzędzie gminy. – Dlatego dostęp do informacji dotyczącej jego zatrudnienia w Urzędzie Gminy, a w tym o wykorzystaniu urlopu za lata ubiegłe i ewentualnym planowanym jego wykorzystaniu stanowi informację publiczną – stwierdził sąd.