Reklama
Rozwiń
Reklama

Operat szacunkowy dla urzędu trzeba udostępniać

W sprawach o udostępnianie operatów szacunkowych lokali komunalnych zapadły dwa różne orzeczenia. Najnowszy jest korzystny dla obywateli.

Publikacja: 09.04.2015 19:06

Operat szacunkowy dla urzędu trzeba udostępniać

Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik

W czwartek Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że wniosek o operat należy rozpatrywać na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej. 28 grudnia 2014 r. NSA uznał, że dostęp do tych dokumentów reguluje ustawa o gospodarce nieruchomościami. A ta wymaga wykazania interesu prawnego.

Szerszy dostęp

W sprawie rozpoznawanej obecnie przez NSA prezydent Warszawy stwierdził na podstawie art. 156 ust. 1a u.g.n. , że nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku Adama Zycha, który domagał się udostępnienia 35 kopii operatów szacunkowych lokali komunalnych. – Artykuł ten został wprowadzony w odpowiedzi na lawinę odwołań od podwyżek opłat za użytkowanie wieczyste. Ludzie żądali udostępnienia operatów, na podstawie których ustalano podwyżki. Jego celem było rozszerzenie, a nie zawężenie dostępu do operatów – mówił w NSA Michał Kosiarski, radca prawny.

Skład NSA pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Jaśkowskiej stwierdził, że art. 156 ust. 1a u.g.n. nie ma w takich sprawach zastosowania. To, że wymienia osoby mające interes prawny w dostępie do operatów szacunkowych, nie oznacza, że inne osoby nie mogą go żądać w trybie dostępu do informacji publicznej – uzasadniał sąd.

Zarówno WSA w Warszawie, jak i NSA uznały operaty lokali komunalnych przeznaczonych do sprzedaży bezprzetargowej za informację publiczną. Nie zgodziły się, że art. 156 ust. 1a u.g.n. jest przepisem szczególnym, określającym odrębne zasady i tryb dostępu do niej. Oddalając skargi prezydenta Warszawy, zobowiązały go do rozpoznaniu wniosku Adama Zycha.

– Z tego wyroku należy się cieszyć – mówi Krzysztof Izdebski, ekspert Sieci Obywatelskiej Watchdog Polska. – Odpowiada założeniu, że realizację prawa do informacji publicznej zapewnia ustawa o dostępie do informacji publicznej, a nie rozproszone przepisy odrębne, które wymagają interesu prawnego. Obecny wyrok NSA idzie w kierunku większej otwartości i nawet w razie wątpliwości prymatu zasady jawności.

Reklama
Reklama

Mniej jawności

W poprzednim wyroku skład orzekający NSA pod przewodnictwem sędzi Ireny Kamińskiej uznał, że ustawa o dostępie do informacji nie ma zastosowania do operatów szacunkowych. Do nich stosuje się przepis szczególny, art. 156 ust.1a u.g.n. Umożliwia on zapoznanie się z operatem szacunkowym, przeglądanie i sporządzanie z niego notatek i odpisów, ale wyłącznie osobom, które mają w tym interes prawny.

Opinia dla „Rz"

Grzegorz Sibiga, Instytut Nauk Prawnych PAN

Rozbieżności w orzecznictwie sądów administracyjnych co do zakresu znaczeniowego pojęcia „informacja publiczna" bardzo negatywnie wpływają na realizację prawa do informacji. Stwierdzenie, że określona informacja nie ma charakteru publicznej nie tyle ogranicza samo prawo, ile w ogóle go pozbawia, ponieważ przepisy ustawy nie znajdują zastosowania. Brak pewności w tym zakresie dotyka zarówno zobowiązane podmioty publiczne, jak i obywateli wykonujących prawo. Wobec sprzeczności w orzecznictwie wydaje się, że jedynym rozwiązaniem pozostaje interwencja ustawodawcy.

Sądy i trybunały
On orzeka w NSA, ona w SN. Polskie prawo zabrania im ślubu
W sądzie i w urzędzie
Ryba weźmie bez papieru. Noworoczna rewolucja dla wędkarzy
Sądy i trybunały
Najważniejsze orzeczenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z 2025 r. [LISTA]
Sądy i trybunały
Wyższe wynagrodzenia i konkursy na delegacje. Szykuje się rewolucja dla sędziów
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Konsumenci
Co czeka frankowiczów w 2026 r.?
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama